tasiemka pisze:
Baranie skończony, nadal nie rozumiesz, że rozpowszechniałeś kłamstwo?
A więc też jesteś kłamcą.
Ciekawy z was przypadek zaiste.
Otóż w momencie ogłoszenia śmierci, nie było to z mojej strony kłamstwo.
Prowokacja na tym właśnie polega, że się coś inscenizuje, udaje. Załóżmy,
że ma ona na celu złapanie złodzieja złotych sztab z sejfu. Podkłada się
ołów w pozłotku, złodziej kradnie a policja łapie go z tym łupem w walizce.
Wg każdego z IQ>90, udaremniono kradzież złota, ale wg ciebie - ołowiu.
Tak i w przypadku Babczenki, udaremniono próbę morderstwa, a nie kradzieży
roweru. Winny odpowie za próbę morderstwa, a zleceniodawca jest winny
zlecenia morderstwa. To, że Babczenko żyje, nie wskrzesza 200 innych
zamordowanych rosyjskich dziennikarzy, którzy nie są ukropskim wymysłem,
bo pozostawili wdowy, sieroty i mają realne mogiły. O tych zamordowanych
piszą sami Rosjanie, a władza temat omija, bo trudno dyskutować z faktami.
Jednak z tej "dyskusji" wynika pewien obraz. Otóż dowiodłeś przejrzyście, że
za najbardziej skuteczny sposób dyskusji władzy z obywatelem, uważasz
zamordowanie oponenta, nawet jeżeli jest 22 letnią dziewczyną, mającą
odwagę nie zgadzać się i publicznie to manifestować. Taką też zamordowano.
Bawi cię śmierć ponad 200 dziennikarzy, którzy ryzykowali dla takich miernot jak ty.
Niepotrzebnie jak widać, bo zasługujesz na bat władzy totalitarnej.
Ja jestem zdania, że władza która morduje za myśli, nie podlega ocenie w kategorii
człowieczeństwa, zaś jej poplecznicy są tylko gnijącym ścierwem. Śmierdzicie Tasiemko!