Hornet pisze:
Wziąć w pysk ma u nas całkiem inne znaczenie jak w Częstochowie. W ten sposób nasze kobiety wyrażają uległość, manifestują uwielbienie dla ciała partnera i odwdzięczają się za dawaną rozkosz.
Czasem po prostu chcą mieć już wreszcie święty spokój, bo zaraz zaczyna się M jak miłość i biorą- natura kobieca jest niezbadana.
A u wasz nadal różaniec na wszystko i dzwony?
Faktycznie u Was jest nieco inaczej.
Ale żeby uległość okazywać waląc faceta po mordzie..........to ja jednak wole "częstochowskie "metody....
Co do różańca:
Byś się oszukała; - wbrew krążącej opinii o częstochowiakach ( nie pochodzę z tego miasta ) - tu
zawsze wygrywała lewica. Prawdopodobnie przyczyna tego jest bezpośrednia obserwacja działalności kościelnej mafii tu wyraźnie widocznej.
Oczywiście większość "dorobkiewiczów" zdobyła kasę na handlu oraz produkcji dewocjonalji.
Stąd głośne pienia o dobroci kościoła jednak po cichu mają to w nosie. Muszą współpracować gdyż kościół ma monopol na zbyt tego badziewia i jesli byś stanął "okoniem" - nie sprzedasz złamanego medalika.
Dowody...?!
Był za poprzedniej kadencji niejaki T.Wrona.........PiS-owiec. W dodatku szwagier któregoś z biskupów.
Nawet to mu nie pomogło i wybory wygrał Matyjaszczyk z SLD.
Znaczy, obywatele tego miasta do co bardziej rozgarniętych należą.
O sobie przez wrodzoną skromność nie wspominam........