forum.nie.com.pl

Podobnie jak ten zamieszczony tu przez Pana Stanisława, obicie już kiepskie wysiedziane a naprawa nieopłacalna, sama tkanina wierzchnia (dobra) będzie więcej kosztowała niż cały mebel tej klasy nie wspominając o robociźnie i reszcie towaru.
Mebel tej klasy (badziewnej) nowy to kilkaset złotych.
Śmietnik i tyle ew. komu darmo oddać.

Powiedz Pan to galerii która go wystawia.

_________________

Nostalgia, za to się płaci.

Bendzie na poważnie!

Nie suchaj Pani tego marudy. Meble z lat 70 mają swoją cenę. Ten na pierwszym planie,
to fotel z Lubuskiej Fabryki Mebli w Świebodzinie (Świebodzin! Kojarzysz Pani? ),
nawiązujący do słynnych foteli projektu Arno Jacobsena, natomiast ten na drugim
planie, to tzw "jaskółka", czyli projekt Józefa Chierowskiego nr 336. Popatrz sobie
ile kosztuje po renowacji. http://reborn-design.pl/fotel-prl-bliss

Następny, miłośnik.... gawędziarz.

Jedni wyrzucają, inni wyłapują takie okazje na śmietniku albo w piwnicy i po odnowieniu sprzedają po dobrej cenie, np. w sklepie-galerii z wystrojem wnętrz.
Pan maupa wybrał opcje hasiok. cusz..

_________________
Bób, hummus, włoszczyzna

To takie same bajki z mchu i paproci jak lansowane przez tvn czy inne gw meble z palet.
Kto naiwny to uwierzy, naiwnych (ku rozpaczy dizajnerów) coraz to mniej.

Wracając do "odnowienia" Badziewna gąbka tapicerska, taka jak użyta w tych meblach podlega degradacji już po kilku latach używania, w jakim stanie jest teraz?

Tu nie ma co odnawiać, to odbudowa od podstaw, nieopłacalna w żadnym razie.
No chyba że z sentymentu.

Następny wszystkowied. To prawdopodobnie jeden z tych którzy policzyli,
że bąk ma za małą powierzchnię skrzydeł żeby latać, ale bąk o tym nie wie i lata.

Otóż te gupie renowatory też nie wiedzą i odnawiają. Sam kiedyś licytowałem "Jacobseny" z
lat '60, które poszły po 1000 sztuka, a do wymiany miały wszystko, poza stelażem i podstawą.

O takie

śpiewać każdy może, ale ty daruj sobie..

Tryptyk robal

_________________