A ty masz oczywiście, że nie odkrył? Przestań Praktyku, już żyję na tym świecie, na tyle długo, by wiedzieć, że nie zawsze to co tanie, jest złe. Ot, jak z nawigacjami, poszłam do sklepu i chciałam kupić nawi z mapami Europy. Tanią, zwykłą, żeby podziała,ze dwa lata. Pan mi oferował jakieś od 500 zł w zwyż. Gdybym była snobem, pewnie bym kupiła, bo miałam nieco kasy przeznaczonej, ale że snobem nie jestem, zaczełam sama szukać po półkach, znalazłam Mantę, za 250 zł. Pytam chłopa czemu mi o niej nie powiedział, a on na to, wie pani, to 250 złotcych, nie wiem jak będzie działała..działała 3, a może nawet 4 lata, potem spuchła, ale może dlatego że zostawiłam na słońcu, na kupę godzin. A może czas się jej skończył. Nie wiem. Potem kupiłam taką za 700 zł i działała rok. Podobnie jest ze wszystkim, z jedzeniem również. Płatki zwyczajne, śniadaniowe kosztują 3 zł za 250 gram, te fitness, już 7, 8 złotych za 250 gram. I te fitness, mają w ciul więcej cukru od tych zwykłych, nie wierzysz? Sprawdż w byle jakim markecie. Jakie one są fitness, skoro mają więcej cukrów, a mniej błonnika? To samo jest z pangą, produktami eko, albo bez glutenu.. Słyszałeś 10 lat temu o produktach bezglutenowych, nietolerancji glutenu?
Poczytaj, zajrz na ten profil
https://www.facebook.com/Koneserzy-glut ... qE&fref=nfA może spotkałeś się z reklamą jajek bez GMO? Też poszukaj, poczytaj. To jedynie chwyt reklamowy, jajka bez GMO, chodzą za wyższą cenę niż te bez, ale wszystkie są bez.. To zwykłe oszustwa, wymyślane przez speców od marketingu, na które w ciul społeczeństwa się łapie. Ryba panga była jedną z ich pierwszych ofiar.