Jak zwykle macie rację tow. Stanisławie.
Wiatraki to biznes dla właścicieli działeczek pod farmy.
I tych co weszli w ten biznes.
Płaci jak zwykle emeryt.
Cytuj:
Warto wiedzieć, że jeśli mamy koncesję, to energię z elektrowni wiatrowej możemy sprzedać spółce dystrybucyjnej po znacznie wyższej cenie niż energia, którą zużywamy. - Zdecydowanie bardziej opłaca się całą energię „z wiatraka” sprzedawać, a zużywać energię tradycyjną -
Czyly chałupę grzejemy próndem z wungla,, a ekologiczna sprzedajemy dalej.
Taki biznes nie mający nic wspólnego z ekologią.
Sam proces produkcji śmigła, to tony chemii i materiałów ropopochodnych.
Tylko atom.
A na koniec emotka mająca świadczyć o moim wyjątkowym zarozumialstwie i traktowaniu wszystkich jak idiotów.