forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 16:19

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 987, 988, 989, 990, 991, 992, 993 ... 1395  Następna
Autor Wiadomość
Post: 31 mar 2018, 21:24 
Wiecie co? Generalnie lubię jeść mięso, dieta bezmięsna wydaje mi się jałowa, taka banalna, ale kiedy patrzę na takie obazki, tych kurek mam do siebie pretensje, że jestem takim skurwysynem. W sensie, że zwierzęta cierpią, bym ja mogła sobie beknąć po obiedzie. Dajcie mi jakieś przepisy, na fajne, zróżnicowane żarcie, zero tam kotlecików z soji, smażonych w głębkim oleju, coś sensownego, a do końca zycia nie rusze mięcha.


Na górę
  
 
Post: 31 mar 2018, 21:29 
Mogę jeść kalafiora, uwielbiam z masełkiem i bułą. Mogę kapustę pod każdą postacią, kapuchę z grochem, marchewki, pomidory, ogórki, sałatę. Ale ileż obiadów z tego zmontujesz w miesiącu? Be zsmażenia, tłuszczu sztucznego?


Na górę
  
 
Post: 31 mar 2018, 21:29 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Ale i tak jesteś w lepszej sytuacji od nas bo jak już się na tą wyspę ( czy gdzie tam ) - wyprowadzisz, to se swoje kury będziesz mógł trzymać i karmić jedynie zdrowym pośladem czy innym dziadostwem a my nadal będziemy wpierdalać te jajca świecące z "wolnego wybiegu"....... ;)
Oprócz kur i prosiątko jakieś ( i nie jest to żadna aluzja do Staśka.....) se utrzymasz i krówkę na mliko czy kurwa, - nawet króliczka aby go na śnięta miedzy uszy i do gara........!
A my..............etc,etc!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 mar 2018, 21:47 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
AGAFIA pisze:
Mogę jeść kalafiora, uwielbiam z masełkiem i bułą. Mogę kapustę pod każdą postacią, kapuchę z grochem, marchewki, pomidory, ogórki, sałatę. Ale ileż obiadów z tego zmontujesz w miesiącu? Be zsmażenia, tłuszczu sztucznego?


Znaczy, - jak sama widzisz, - jesteś skazana na dietę mięsną.
Ponieważ kiedyś też się nad tym zastanawiałem, - kocham w zasadzie wszelakie stworzenie, - i doszedłem do wniosku, że nie ma sensu tego tak rozpatrywać. Nie Twoją winą jest, że ktoś ten świat tak urządził, że albo Ty zjesz, albo Ciebie zjedzą.
Dlatego rozumiem, że są zwierzęta w jakiś sposób ( przez kogoś....?! ) - skazane na taki a nie inny los ale należy to w jakiś sposób rozwiązać, by (przynajmniej) jak najmniej cierpiały.
Dlatego nie hoduję żadnych stworzeń bo nie wyobrażam sobie, że wychowam....np. świniaka którego następnie będę musiał zabić by zjeść.
Stąd wkurwia mnie, gdy ktoś mi stawia za przykład sytuację, że żal mi np. psa a już gęsi czy prosięcia, - nie! Albowiem zupełnie inaczej traktuje się konia/psa - który Cie utrzymuje/pracuje na Ciebie a taki chuj ( góral) gdy zwierzak już nie ma sił, potrafi go zatłuc batem.
Szanuj kutasie zwierzaka który całe życie na ciebie robił. Albo pozbywa sie jeden z drugim psa bo na wczasy by nie mógł pojechać........! :oops: Było o tym pomyśleć wcześniej.
Ostatnio nawet na ryby nie jeżdżę bo mi ich szkoda....... :(
A jesli już jadę, stosuję zasadę, - no kill!
Znaczy nie zabieram złowionych lecz wypuszczam.
Chyba zdechnę z głodu.......... ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 mar 2018, 22:01 
A mogę coś napisać? Ale nie chcę Ciebie urazić..Chodzi o te ryby..Jak je łowisz, to na haczyk się nadziewają, nieprawdaż? Ależ prawdaż.. I co, potem łaskawie, ją z haka uwalniasz i niechaj żyje?
Jaki to ma sens? Pocierpi, ale życie zachowa? Rozumiesz, o co mi chodzi?


Ostatnio zmieniony 31 mar 2018, 22:36 przez AGAFIA, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
  
 
Post: 31 mar 2018, 22:05 
To tak jakby, sarękę załapałem we wnyki, nózia jej odpadnie, ale ją wtedy wypuszczę. Wnyki dalej zastawiam, na kolejne saręki, ot lubię łapać saręki we wnyki. Myślę, że ryby też odczuwają ból.


Na górę
  
 
Post: 31 mar 2018, 22:09 
Podobnie jak dźdźownice czy pojebane do imentu szczypawki. Kiedyś, dzieckiem będąc złożyłam majtki kąpielowe, wprost ze sznurka, w których schowała się szczypawka. Zgadnij gdzie mnie użrała...od wtedy, nienawidzę tych stworzeń, morduję klapkiem, o ile pojawią się na odległość 30 cm. Ale jak tam łążą, a niechaj se żyją.


Na górę
  
 
Post: 31 mar 2018, 22:09 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 wrz 2014, 1:12
Posty: 6422
Lokalizacja: Mokolodi - Okavango
AGAFIA pisze:
Mogę jeść kalafiora, uwielbiam z masełkiem i bułą.
Obrazek

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 mar 2018, 22:58 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
AGAFIA pisze:
A mogę coś napisać? Ale nie chcę Ciebie urazić..Chodzi o te ryby..Jak je łowisz, to na haczyk się nadziewają, nieprawdaż? Ależ prawdaż.. I co, potem łaskawie, ją z haka uwalniasz i niechaj żyje?
Jaki to ma sens? Pocierpi, ale życie zachowa? Rozumiesz, o co mi chodzi?


Oczywiście, że rozumiem.
Dlatego napisałem, że ostatnio zrezygnowałem z łowienia.
Na swoje usprawiedliwienie wyjaśnię ci to tak:
Jeśli ja rybę złowię i wypuszczę, to ona ryba zdobywa pewne doświadczeni życiowe.......
znaczy, zaczyna być bardziej ostrożna co pomaga jej w czasie późniejszym uniknąć haczyka "mięsiarza".
Ale jak już Ci napisałem; - ostatni raz na rybach byłem z dziesięć lat temu.
Zasadę " no kill" stosuję już od co najmniej dwudziestu... :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwie 2018, 6:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 kwie 2016, 9:00
Posty: 2527
Ja, jak zastrzelę dzika, to dzwonie po Erkę i histerycznym głosem namawiam ich aby go reanimowali. :lol:
Też chcę być taki obłudny jak wędkarze- porozrywać rybie pysk hakiem, obmacać jej linie boczną suchymi łapami i wypuścić, niech zdechnie w wodzie albo osłabiona stanie sie łupem drapieżcy.

Model takiej głupoty ludzkiej, propagowany przez australijczyka, niejakiego Rexa Hunta, przyjął się w katolickiej Polsce natychmiast z tym, że Rex nie bierze ryb, bo tańsze są w hurtowni a nasze podchwyciły jako obowiązującą etykę i zaraz na tego co ryby zjada, że ,,mięsiarz" :lol:
Bo u nas sie wszystko co głupie, przyjmuje natychmiast.
Ryby są substancją odnawialną, wystarczy dla wszystkich tylko zamiast kaleczenia ich hakiem, wbijajcie sobie te haczyki w naplet.

Więcej cymbale robisz szkody pływając łodzią motorową, śmiecąc w szuwarach i zjeżdżając samochodem terenowym okolice zbiorników wodnych. Ale sandacza wypuściłeś i rozpiera cię duma, żeś nie mięsiarz, głupku. :D
Zawsze gardziłem moczykijem ale moczykijem obłudnikiem, to szczególnie.W huj hak!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 987, 988, 989, 990, 991, 992, 993 ... 1395  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group