Wielki Wezyr pisze:
Kilka słów o historii siewców demokracji, wolności, pokoju... i chuj wie, czego jeszcze.
Holokaust, którego nie uznano. Gdzie zniknęły miliony Indian?Misja "krzewienia cywilizacji", jakiej Europejczycy podjęli się w Ameryce Północnej, zapisała się na kartach dziejów wyjątkowo krwawo. Gwałty, epidemie, egzekucje... Ofiary wśród Indian liczy się w milionach, niektórzy nawet skalę ludobójstwa określają mianem holokaustu, choć przed używaniem tego terminu bardzo wzbraniają się współcześni historycy.
Największe kontrowersje dotyczą skali zbrodni. Po obu stronach sporu padają liczby i argumenty, które trudno zweryfikować. Przytoczmy więc kilka faktów. Zacznijmy od tego, ile osób zamieszkiwało ziemie Ameryki Północnej, zanim Europejczycy zaczęli wprowadzać tam swoją politykę kolonizacyjną. Amerykanie przez lata szacowali, że liczba Indian nie przekraczała miliona. Tymczasem w świetle nowych znalezisk archeologicznych można mniemać, że dane te są znacznie zaniżone, bowiem w rzeczywistości tubylców było 15-20 mln. Do końca XIX wieku 95% tej populacji zniknęło z powierzchni ziemi.
Czytaj więcej na
https://on.interia.pl/historia/news-hol ... gn=firefoxJeżeli mogę kilka słów. Nie żebym próbował usprawiedliwiać. Ten przypadek jest raczej typowy dla ludzi tamtych czasów. A cofając się dalej w historię ludzkości podobnych morderczych wydarzeń mamy wiele. Przed wiekami wyżynanie tzw barbarzyńców, niewiernych, wyżynanie całych narodów, plemion, podporządkowanie sobie, branie w niewolę nie było hańbą, lecz chwałą. Rzymscy wodzowie tacy jak Juliusz Cezar, Germanik i inni powracali po wojnach do Rzymu w chwale. Czym krwawiej rozprawili się w wyprawie tym większymi bohaterami byli. Urządzano dla nich tryumfalne przemarsze. Napoleon uznawany jest do dziś za bohatera Francuzów a można go porównać do Hitlera tamtych czasów. Brakowało jedynie obozów. Podobna sytuacja dotyczy Indian. To haniebne dzieło rozpoczęli przecież Europejczycy. Hiszpanie, Portugalczycy, Anglicy.
Jednym słowem wtedy, kiedy działa się ta brutalna rzeź świadomość ludzka usprawiedliwiała to barbarzyństwo. Indianin był gorszym sortem, bo wierzył w swoje bóstwa, choć on sam też w swoich społecznościach od barbarzyństwa nie był wolny. Oni też toczyli wyniszczające wojny pomiędzy sobą. Ich wierzenia wymagały ofiar z ludzi.
Świadomość, że masowe planowe, systematyczne wyniszczenie jakiejś narodowości to zło, pokazał dopiero niemiecki nazizm. I po tym człowiek uprzytomnił sobie, że to jest zbrodnia, której człowiek człowiekowi nie ma prawa czynić.