CK 0 pisze:
Boruch pisze:
Cytuj:
widze ze niektorzy rozgrzeszaja Frasyniuka tymczasem na filmiku wyraznie widac jak popycha on policjantow a na twarzy widnieje mu lekki polusmieszek, on najzwyczajniej w swiecie chcial miec show, biedny zapomniany przez wszystkich Frasyniuk chcial jeszcze raz znalezc sie na swieczniku i bylby gotow na wiele aby znow to poczuc,
No tak - bo taki Frasyniuk to straśnie przerażająco groźny przestępiec. On popchnął policjanta. Uło matko bosko. Pewno ojca dzieciom, dobrego katolika.
Czyli Frasyniuk popychający policjanta jest groźniejszy niż zakapturzone mięśniaki wydzierające ryje "raz sierpem raz młotem....."
O ile pamiętam to z zajść gdzie sfilmowano Frasyniuka przeprowadzano analizę, z której wynikało, że to nie Frasyniuk popychał policjanta tylko raczej Frasyniuk wpadł na policjanta będąc popchnięty.
nie ten watek akcentowalem ale dobra
zgoda, szkodliwosc spoleczna czynu Frasyniuka jest mala jednak opieranie na tym jego lini obrony to slaby argument, bo inni sa gorsi? naprawde kiepskie alibi; jak dla mnie gosciu z premedytacja nie stawial sie w sądzie i czekal na ruch machiny sprawiedliwosci zeby zagrac role meczennika, paradoksalne jest bronienie Frasyniuka przed kara ktorej on sam pragnal dla siebie
btw. moze nie widziales calego filmiku, gwarantuje ci ze zwykly, szary obywatel za takie machanie lapami na 100% natychmiast wyladuje na glebie z rekami wykreconymi na plecach, ci mlodzi policjanci ktorzy otaczali wichrzyciela wykazali sie wprost anielska cierpliwosci i odpornoscia na prowokacje, minusem jest to ze pozniej nikt nie ma szacunku do policji skoro byle warchol z polityczna przeszloscia publicznie w asyscie kamery pozwala sobie na naruszanie nietykalnosci funkcjonariuszy, niedawno rozmawialem z jednym policjantem ktory nas odwiedzil w pewnej sprawie, obcy czlowiek, i w jakims przyplywie szczerosci wypalil wprost ze ludzie, zwlaszcza mlodzi albo tacy ktorzy uwazaja ze duzo znacza maja ich za nic, pozwalaja sobie na niewybredne komentarze, szkoda gadac
Z tą szkodliwościa społeczną działan Frasyniuka to zależy od tego jakie społeczeństwo mamy na myśli, wg jakich norm.
Dla jednego społeczeństwa pogarda Frasyniuka może być niszcząca dla innego, sprzecznego wręcz silnie rozwijająca.
Społeczeństwo jak człowiek ma swoją złożona osobowość, która jeśli nie zgodzi się z osobowością indywidualnego człowieka wówczas dojdzie do konfliktu woli i do wzajemnej pogardy.
Brak szacunku do milicjantów wynika wprost z tego co policjanci za swą gaze reprezentują.
Biorąc pod uwagę, że współcześni policjanci pełnią rolę strażników wyjątkowo prymitywnego kapitalizmu opartego na tajemnicach, kłamstwach, bezwzglednosci, korupcji, wykluczeniach, wyzysku, pogardzie biedota i braku jakichkolwiek perspektyw prowadzącego do potężnej koncentracji kapitału i rozwoju niewolnictwa trzeba cieszyć się, że młodzież tylko gardzi policją a nie atakuje jej w atakach terrorystycznych.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
