forum.nie.com.pl

Co tu tak trzeszczy?
Aaaaa....to słoma z butów bydgoskiego intelektualisty.


Skończyłem z tobą. A czas pokaże kto miał rację. Boruch ze swoja prostacka wiedzą, czy spawacz z niezgrabnymi paluchami.

Nie ma czegoś takiego jak "prostacka wiedza" mój Ty "odkrywco". Być może, że wiedzy masz więcej ode mnie, nie przeczę ale nie widać abyś umiał ją pożytecznie zastosować.

"biada temu kto nie żyd i nie kocha Owsiaka"

Trudno w tym doszukać się logiki. Być może, że jest to po prostu żart. Wtedy może być. Ale czy ty Polar nie masz jakichś kompleksów?

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Boruniu....Ty jesteś moim kompleksem

A prostacka wiedza...no cóż...Polak to prostak i cham. Sam tak twierdzisz. Więc jaka wiedzę posiada Polak? Wybitną? Logiki chcesz mnie kurwa uczyć, a sam ją kaleczysz jak nie przymierzając down po lobotomii?

Bo przyszedłeś tu nieco póżniej niż ja, a jak gruubo pojechałeś, pamiętasz? Bo ja tak. Natomiast ja nie oceniam ani Ciebie, ani nikogo innego. Masz spinę z Brouchem, który niczego złego nie robi, a mi sugerujesz bym się z ewaj nie tyrpała. Wbrew pozorom, ja mam wiele dystansu do siebie, innych. Pierdolę od rzeczy, dla podtrzymania rozmowy. Wymyślam postaci takie jak Ekiert Traczyk(czyż nie brzmi pieknie) , a raczej nadaję im nowe nicki, bo czerpię z reala. Z obserwacji, doświadczeń, tworzę sobie jakieś tam historyjki, snuję opowieści, mieszam rzeczywistość z fikcją.. I popadam w totalne osłupienie, jak jakiś czub, zarzuca mi, że swoje zycie odkrywam, sąsiadów etc.
Ale wracając do ewaj, jak napisałam wczesniej, ona miała rację pisząc, że dyskurs to kawał gnidy, ale ten dziennikarz M. SZ. zmarł w 2012 roku.. Żeby przez 6 lat nie odpuścić i łazić za idiotką po internetach? Kim trzeba być? Nie równie zaburzoną idiotką? No sorry, ale każda, zdrowa osóbka zjebie mendę, mowa o Alince, raz, drugi, piąty, dziesiąty, ale nie będzie się wikłała w wieloletnie konflikty..nie ma śledzenia przez lata. To głupie i jest objawem choroby..
Tak więc Prolu, Ty mnie nie upominaj, bo ja niespotykanie spokojny człowiek jestem, dopóki mnie ktoś nie wkurwi. Jak wkurwi, niechaj się liczy z tym, że będę postokroć zjadliwa, wredniejsza, i wyceluję tak, żeby zabolało. Taka moja natura, nieco egzaltowana, ekscentryczna i bardzo, bardzo wrażliwa. Mnie jest cholernie łatwo zranić, ale jak to mówią, mam to trzecie oko ( wcale nie chodzi o kakakowe ) które pomaga mi widzieć więcej... i trafić w odwecie, w sam środek tarczy. Każdy z nas ma swoją piętkę.. Nie ma ludzi nie do zajebania, że już kolokwializmem polecę.

Żeby nie przedłużać, ja się w Twoje macanki z Boruchem wpierdalać nie zamierzam. Aczkolwiek gdybyś pytał mnie o zdanie, a nie pytasz, to bym wtedy napisała, że jesteś bardziej napastliwy w stosunku do Niego, niż On w stosunku do Ciebie. Ale, że nie pytasz, co wcześniej uzgodniliśmy, to to olej.
Co nie oznacza wcale, że lubię któregoś z Was bardziej, bądż mniej.Przypuszczam, że gdybyście się spotkali w realu, wiele owocnych dyskusji by z tego spotkania wyniknęło.

Tak, to pewne. Jesteś po prostu chory człowieku. Muszę Ci coś przypomnieć. Kiedy pojawiłem się tu jako Boruch byłeś jednym z pierwszych po Bronto, lub przed Bronto, nie ważne, który po moim wpisie w niewybredny sposób pokazał, kto na tym fo jest "klórem" retoryki, elokwencji, inteligencji, itp. Bez wczytywania się w to co chcę powiedzieć. Kiedyś nawet dałem Ci bana za to, ale zrezygnowałem. I miałem rację - jesteś chory. I trzeba Ci współczuć.

ps.

Kiedyś nawet próbowałem dyskretnie w tekstach dać Ci do zrozumienia, że może byśmy doszli do porozumienia. Niestety byłeś zbyt tępy jak kołek aby zauważyć. Ale nie mam żalu. Nawet twierdzę, że dobrze, że tak się stało. Z ludźmi pewnego gatunku Boruch przyjaźnić się nie ma zamiaru.

Chociaż przysłowie mówi "nigdy nie mów nigdy"

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Tak, tak...już dobrze...dzisiaj jest piątek, piąteczek, piątunio i tu się pije. Zajmij się dzisiaj czymś pożytecznym w realu...książkę przeczytaj, wnukom kup Prince Polo, bajkę opowiedz, żyj kurwa, żyj. Do napierdalania się wrócimy w poniedziałek. Ok?

Oczywiście, że pamiętam.
A wiesz dlaczego?
Bo może bardziej wraży jestem, niż Ty.

P.S.
Ale coś mi się wydaje, że fundamentów mojego pojechania za bardzo nie kojarzysz.
Zważ na to co teraz napisałaś, bo wg Twojej wersji wpadł debil i najebał.
A dlaczego?
Nie oczekuję odpowiedzi, bo nie ma to najmniejszego sensu. Mi skrzydła nie wyrosną, Tobie pieniędzy nie przybędzie. Jutro obudzimy się tacy sami.

Nie wypierdalaj postów przeciwników swoich kolegów. To zwykły nepotyzm, a w takim małym miejscu trąci to miałkością, a nie moderowaniem.
Zostaw wszystko tam gdzie było, sami się dogadamy. Niańki nie potrzebujemy. Chyba, że cipa Boruch prosi o pomoc, to wtedy przepraszam...

Nie. Nie. Nie.
Więcej nie napiszę.

Dobranoc.

Nie, nie wrócimy Mój Polarze. Postaram się ile mam sił nie ulegać. Mam jednak do Ciebie prośbę. Ostatnią. Nie zaczepiaj mnie i nie reaguj nie komentuj moich wpisów skoro nie potrafisz normalnie. I tak będzie najlepiej. Skoro zależy Ci na jakości forum to to jest moja prośba. Ja obiecuję, że nie będę reagował na Twoje wpisy.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.