polar pisze:
krystkon pisze:
No i widzisz jakie wolnosciowe kraje wskazałes? Ostatnio widziałem filmik jak takiego Koreanczyka na granicy prawie zastrzelili, nie wiem czy przeżył zarobił kilka kulek za to, że chciał spierdolic z Korei Pn.
Naprawdę? Ja pierdziu, ale Ty masz wiedzę...
A tak poważniej.
Chciałbym osobiście zweryfikować informacje o Korei Płn.
Jest taki chłop który jeździ i pokazuje całkiem inny kraj od tego jaki pokazują w "filmach".
https://www.youtube.com/watch?v=V2oX4ijKWwMA Kuba ma najlepszą opiekę medyczną na świecie, więc o jakich wartościach rozmawiacie do mnie kolego? O pieniądzu? I zobacz co z Tobą zrobił.
Mam taki pomysł na test.
Pojedź do stolic tych dwóch krajów przebierz za wyłuzdana kobietę i się po prostu przejdź przez centrum.
Zobaczymy wolność w działaniu.
Weź ty wytrzeźwiej.
Co że mnie zrobił pieniądz?
Człowieka wierzącego, że hierarchia ma sens bo prowadzi do współpracy, której bez hierarchi nie będzie a zatem będzie bieda aż piszczy?
Czy ty naprawdę nie potrafisz pojąć, ze hierarchia jest wyłączną podstawą społeczeństwa?
Ach ty wiesz, bo przecież z twoja własnościa państwową będzie ten sam podział na dyrektorów i pracowników co teraz na kapitalistów i najemników.
Ja rozumiem, że w twoim umyśle może zdawać ci się, że ty taki serdeczny jesteś, że dla innych dałbyś się pociąć ale rzeczywistość jest taka, że nie możesz wydać więcej energii niż zyskasz bo zdychasz i współdziałanie z innymi jest możliwe tylko wtedy gdy sam korzystasz.
Jak ktoś tego nie wie to jest jest trup.
Innym należy się od Ciebie tylko twoja akceptacja dla podziału owoców wspólnej pracy i nigdy ale to przenigdy nie należy im się choćby najmniejszy efekt twojej indywidualnej pracy.
Albo ja z innym człowiekiem coś stworze wspólnie i razem z tego skorzystamy albo zrobię coś tylko sam a on niech wypierdala i nie dostanie z tego zupełnie nic, najmniejszego kesa. Jeśli zechce komuś pomóc, bo mi stanie w gardle jego cierpienie, to będzie to wyłącznie moje widzimisię i niczego nikomu nie będę winny ani też nikomu nie mam obowiązku pomóc.
Najlepsza służba zdrowia na Kubie?
Ja jebie.
Rozumiem, że każdy ma pojęcie dobra jakie tam chce ale pomiędzy nami jest przepaść.
Rozumiem, że jak jakaś poważna choroba Twojego dziecka i sponsor się znajdzie to walisz na Kubę a nie do USA ; )
Bo w Polsce to wszystko za darmo i żadnego sponsora nie potrzeba ; )