forum.nie.com.pl

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Podobne do niej "indycze jajo" zerwałem podczas szkolnego rejsu do Aberdeen. (A.D - 1964.)
Zostaliśmy zaproszeni na dancing - jakiś taki młodzieżowy chyba, - jako załoga szkolnego statku i na tym dancingu zerwałem taką piegowatą Margaret - adres do dziś pamiętam........ale poza paroma buziakami, niewiele więcej udało mi się wydrzeć......a szkoda.....

I stary pryku nie zadupczyłeś?! Toś trampkarz!

No co Ty.....!
To był rok 1964...........ona podjechała swoim samochodem.
U nas w tych czasach swój samochód ( Syrenę....ale 105 ) miał dyr,do spr. tech.......!
Nie mogłem dziewczęcia spłoszyć bo liczyłem, że następnym razem się oświadczę.......
Taurusa miała............!
I więcej do Aberdeen nie poszedłem choć sporo po Północnym sie kręciłem.......kurwa!
Jak pech to pech.......

p.s
Ale dżajfa tańczyć mnie nauczyła...........choć tyle......

Stary pryku, we łbie siem pierdoli. W 1964 r. Syrena 105?! Cheba 103!
A sfojo drogo, rozebrać babę i nie zadupczyć, to jak dla kobiety przymierzyć i nie kupić.

Nie o to chodzi. W tamtym czasie nie szło się z dziewuchą do wyra po 5 minutach od zapoznania nie wiedząc nawet jak ma na imię. To dziś tak jest. Wtedy to było jeszcze inaczej. Dużo trzeba było się nachodzi aby coś wychodzić. Najpierw trza było parę bukiecików kupić. I za to otrzymywało się dopuszczenia potrzymania za rąsię, za paluszek. Ten czas dopiero nadchodził. I nadszedł, kiedy ja byłem dorosły.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Czy aby skrzywdzone?Na pewno, sądząc po zdjęciach, większość pań zdecydowała się na zabieg powiększenia ust, wiele pacjentek domaga się zabiegów, nawet, jeśli chirurg uprzedza, że efekt może być zaskakujący i zmienia się rysy twarzy.Na szczęście zabieg powiększenia ust nie jest trwały, po pewnym czasie wymaga powtórzenia, jeśli chce się utrzymać efekt.Znam pewną Kanadyjkę, rodowitą,z Vancouver,( nie związaną w żaden sposób z forum, od razu wyjaśniam,)która, odziedziczywszy spadek po nielubianej ciotce postanowiła wszystko wydać na operacje upodabniające ją do Barbie. EFEKT NIE DO OPISANIA KOSZMARNY, ALE ONA ZADOWOLONA.
Czy wyobrażacie sobie,że nasze celebrytki, które uznałyby się za skrzywdzone, nie pobiegłyby natychmiast do sądu z żądaniem zgładzenia z powierzchni ziemi operującego je plastusia i wypłaty kosmicznego odszkodowania ? A o serii procesów jakoś nie słychać.Chirurgia plastyczna robi kawał dobrej roboty, gdy istotnie konieczna jest korekta wyglądu, np wielkiego nosa, albo leczenie oparzeń. Cała reszta to fanaberie operowanych, i brak wizji własnego wyglądu po operacji.Ale jak kto chce, tak ma.

Pierdol Barbie, aż siem zgarbi...