AGAFIA pisze:
Poniekąd masz rację...
Ale tylko poniekąd.
Nie ma innej drogi do poprawy własnego zycia niż poprzez przewartosciowanie swoich wartości. Oskarżenie innych o zło nie przyniesie korzyści, może chwilowe po zwycięstwie ale po kolejnej przegranej powrócą straty.
Wiem, że gdybym tylko zyskał wielką władzę i wpływ na innych wykorzystalbym to, żeby innych wyzyskac dla własnych potrzeb, podobnie jak pozostali, zatem dochodzę do wniosku, że nigdy nie powinienem zdobyć takiej niszczącej innych władzy ani ja ani nikt inny.
Odkryłem, że najwięcej niszczącej władzy człowieka nad człowiekiem wynika z:
- państwowo "chronionych" tajemnic - urzedniczego zastraszania tych, którzy mają odwagę wyjawic prawdę,
- państwowego przymusu egzekucyjnego - urzedniczego zastraszania tych, którzy nie akceptują rozkładu własności i prawa właścicieli do stanowienia.
Istnienie państwowo zabezpieczonych tajemnic i państwowego przymusu egzekucyjnego pokazuje jakimi we wnętrzu naszych umysłów, już bez żadnych masek, jesteśmy bezwzględnym skurwysynami. Po trupach do celu.