Cytuj:
W sieci pojawiło się nagranie, w którym pięć kobiet rozmawia o tym, jakie szkody - mężczyznom, kobietom i Polsce - wyrządza dostępność viagry bez recepty. Mężczyzn nie zaproszono. "Co to ma być?" - pytają ci, którzy nie zrozumieli konwencji.
A jajco.
A co to ma być kiedy o sprawach kobiet rozmawiają i decydują sami faceci?
Dziewczyny dały wycisk:
Cytuj:
Minister zdrowia ostatnio powiedział: "Recepta (na viagrę - przyp. red.) jest konieczna, bo starzy mężczyźni łykają to jak cukierki. Ja, jako katolik, nie podałabym viagry nawet swojemu synowi albo bratu. Nawet jeżeli od tego zależałaby przyszłość jego związku" (Agata Diduszko, Krytyka Polityczna)
Cytuj:
Uważam, że trzeba mężczyzn chronić przed viagrą, bo jest to niezwykle silny lek, który powoduje szereg skutków ubocznych. (...) Jest jeszcze jedna kwestia, o której się nie mówi, mianowicie syndrom posterekcyjny. Smutek, zagubienie, poczucie braku sensu życia, ale też częste depresje. My polskich mężczyzn po prostu musimy chronić przed tego typu sytuacjami. Trzeba sobie jasno powiedzieć. Tutaj działa lobby proerekcyjne! W Polsce sprzedało się w ciągu minionego roku 4,5 mln opakowań viagry i leków, które są oparte na tej samej substancji czynnej. To są ogromne pieniądze (Elżbieta Korolczuk, socjolożka)
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,1078 ... Czolka3Img