forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 21:17

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 557 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 56  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07 sty 2018, 22:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
krystkon pisze:
Tylko jedno pytanko, na które obawiam się, nikt nie odpowie.
Jaka jest różnica w znaczeniu „zgadzam się z tym” z „to jest prawda”?
No dobra skłamałem, jeszcze drugie.
Jakie konsekwencje spowoduje brak różnicy w znaczeniu?


Uważa pan że kamień rzeka czy tam planeta niewiele się różni od człowieka a jednocześnie zadaje pan zagadki na które nie mamy dobrej odpowiedzi,
jest pan nieco zbyt obcesowy w przekonywaniu do swych racji, to może wywoływać emocjonalne stany u interlokutorów, powinien pan to uwzględnić, no chyba że robi pan to celowo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sty 2018, 23:28 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:14
Posty: 1125
Pantryglodytes pisze:
Uważa pan że kamień rzeka czy tam planeta niewiele się różni od człowieka a jednocześnie zadaje pan zagadki na które nie mamy dobrej odpowiedzi,
jest pan nieco zbyt obcesowy w przekonywaniu do swych racji, to może wywoływać emocjonalne stany u interlokutorów, powinien pan to uwzględnić, no chyba że robi pan to celowo.


Żeby nie było tylko pytań - trochę odpowiedzi:

Całkiem na poważnie jak o kopii zapasowej systemu bankowego porozmawiajmy o działaniach elementarnych i nie przypadkiem używam pojęcia działania bo zaliczam do nich wiązania i oddziaływania.
Otóż istnieją dwa podstawowe działania fizyczne / abstrakcyjne.
1. Prowadzące wzrostu energii ciała / prowadzące do zysku znaczenia argumentu – synteza czynników.
2. Prowadzące do spadku energii ciała / prowadzące do utraty znaczenia argumentu – analiza elementów.
Chciałbym to zobrazować na przykładzie działania ludzkiego ciała z różnymi strukturami materialnymi na polu walki a konkretnie na przykładzie wiązania ciała z własną tarczą i oddziaływania ciała z obcym mieczem przeciwnika. Otóż wiązanie ciała z tarczą ochronną można przedstawić jako działanie tarczy z powierzchnią ciała (połączenie, chłonięcie energii tarczy przez ludzkie ciało, grawitacja) natomiast oddziaływanie ciała z obcym mieczem wroga można przedstawić jako działanie miecza ze środkiem ciała (rozpad, przekazanie energii ciała do miecza, promieniowanie).
Każdy obiekt fizyczny / abstrakcyjny ulega przekształceniu od syntezy do analizy, od czynnika do elementu, od cechy do części.
Proponuję przyjrzeć się strukturze każdej definicji. W każdej definicji znajdziemy syntezę czynników opartą na pojęciu „jest” oraz analizę elementów opartą na pojęciu „ma”.
Zastanówcie się dlaczego komputery potrafią symulować każde zdarzenie fizyczne - bowiem implikacja jest elementarną syntezą a alternatywa jest elementarną analizą.
----------------------------
Każdy nadzbiór jest czynnikiem zbioru w iloczynie nadzbiorów, każdy podzbiór jest elementem zbioru w sumie podzbiorów.
Każda całka jest czynnikiem funkcji w iloczynie całek, każda pochodna jest elementem funkcji w sumie pochodnych.
---------------------------
Zastanawiam się czy zrozumiecie dzięki temu, że fizyczna grawitacja jest równoznaczna z matematycznym iloczynem i fizyczne promieniowanie jest równoznaczne z matematyczną sumą?
Czy rozumiecie, że to co jawi się w naszych umysłach, nasze emocje, myśli to są fizyczne procesy naszego ciała?
Czy rozumiecie, że homo sapiens jest osobliwością, tą dokładnie, o której tu mowa?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Osobliwo% ... astronomia)
Czy rozumiecie, że dopóki żyjemy jesteśmy czarnymi dziurami, które z chwilą śmierci wypromieniowują?
Czy rozumiecie, że cykl życia naszych zwierzęcych organizmów odpowiada dokładnie cyklowi życia planet, gwiazd, galaktyk, atomów czy cząstek elementarnych?
Związanie i rozpad, grawitacja i promieniowanie, synteza i analiza, implikacja i alternatywa, iloczyn i suma – to jest cykl przekształcenia wszystkiego i niczego w naszej rzeczywistości.

-----------
To wrzucę jeszcze wnioski, który każdy musi zrozumieć.
Wszystkie ciała materialne mają u podstaw ten sam cykl życia.
Czynność ciał materialnych odpowiada ich świadomości.
Świadomość nie jest związana z czynnością ciała tylko nią dokładnie jest.


Załączniki:
oddzialywania.jpg
oddzialywania.jpg [ 41.02 KiB | Przeglądany 2205 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sty 2018, 0:21 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
:lol: :lol: :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sty 2018, 7:49 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:14
Posty: 1125
stary praktyk pisze:
:lol: :lol: :lol:


Każde odstępstwo od normy uruchamia różne mechanizmy psychiczne, które zmuszają do powrotu do normy, u Ciebie np. potrzebe wklejenia smiejacych się emotek (od emocji) u mnie nieprzyjemne uczucie braku akceptacji, bez tych mechanizmów zwierzęta nie pawatrzalby swoich zachowań a juz na pewno nie pokoleniami.

Niemniej u mnie wykształciły się inne mechanizmy, które zmuszają mnie do przekraczania współczesnych norm i one przełamują wstyd czy tlumia potrzebę przynależności i akceptacji.

Nie bądź Stary Praktyku tak naiwny, żeby wierzyć, iż pojmujesz rzeczywistość lepiej ode mnie, po prostu posilkujesz się zachowaniem, którego inni oczekują- to wszystko.

----------
Niemniej emocje związane ze zgodnościa innych i niezgodnościa mam już rozpracowane do perfekcji
:P :P :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sty 2018, 23:19 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:14
Posty: 1125
Tym razem zastanówmy się nad życiem. Czego życie w naturze dowodzi?
Wg mnie dowodzi następujących zdarzeń wiązania i rozpadu. Ale co zostaje związane i co się rozpada? Wg mnie ruch zostaje związany w materię i materia rozkłada się w ruch.
Błędnie uważa się, że życie (egzystencja) dotyczy jedynie materii organicznej. Cokolwiek istnieje to żyje ale nie tylko bo jest jeszcze czujące i świadome, oczywiście na swój własny sposób.

Ciekawe jest jednak to, wątpię, żebyście z tego zdawali sobie sprawę, iż uchwycenie kamienia w dłoń jest tym samym u podstaw wiązaniem co związanie planet w układ słoneczny polem grawitacyjnym. Rzut kamieniem natomiast jest tym samym u podstaw promieniowaniem co słoneczne, które rozjaśnia niebo nad nami.

Wiecie, ze każdy rozpad powoduje utratę masy nawet rozbicie szklanki o podłogę? Każde wiązanie powoduje wzrost masy, nawet związanie sznurowadel w bucie.
Wiedzieliście?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sty 2018, 23:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
krystkon pisze:
Tym razem zastanówmy się nad życiem. Czego życie w naturze dowodzi?
Wg mnie dowodzi następujących zdarzeń wiązania i rozpadu. Ale co zostaje związane i co się rozpada? Wg mnie ruch zostaje związany w materię i materia rozkłada się w ruch.
Błędnie uważa się, że życie (egzystencja) dotyczy jedynie materii organicznej. Cokolwiek istnieje to żyje ale nie tylko bo jest jeszcze czujące i świadome, oczywiście na swój własny sposób.

Ciekawe jest jednak to, wątpię, żebyście z tego zdawali sobie sprawę, iż uchwycenie kamienia w dłoń jest tym samym u podstaw wiązaniem co związanie planet w układ słoneczny polem grawitacyjnym. Rzut kamieniem natomiast jest tym samym u podstaw promieniowaniem co słoneczne, które rozjaśnia niebo nad nami.

Wiecie, ze każdy rozpad powoduje utratę masy nawet rozbicie szklanki o podłogę? Każde wiązanie powoduje wzrost masy, nawet związanie sznurowadel w bucie.
Wiedzieliście?


.....Wiecie, ze każdy rozpad powoduje utratę masy nawet rozbicie szklanki o podłogę? Każde wiązanie powoduje wzrost masy,.....

Wiemy, wiemy, bozia na religii tworzył światłość i stwarzał światy....banał....każdy tak potrafi

...Ciekawe jest jednak to, wątpię,....

Też banał, materię opisaną funkcjami falowymi wymyślili ludzie na własną udrękę, nic nowego.

.....Tym razem zastanówmy się nad życiem. Czego życie w naturze dowodzi?.....

Niczego, niczego nie dowodzi, bo wszechświat doskonale obywa się bez dowodów i bez życia,
życia tak naprawdę nie, ma, jest, nie, istotne, zmarginalizowane, istnieje czasowo, ograniczone i wyalienowane, wyrzucone na najbardziej nieistotny odległy i nic nie znaczący fragment wszechświata, jak zmarszczka przestrzeni, ogólnie i w szczegółach bez znaczna.
Wszechświat i materia są martwe, krótkotrwałe, przypadkowe, zaistnienie, organizującej się i powielającej w pseudo uporządkowany sposób materii jest tyle samo warte co wzory na plaży usypane z piasku przez wiejący wiatr.

PS

Ciężko się z panem gada bo miotasz się pan po tematach jak żyd po pustym sklepie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sty 2018, 9:32 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
krystkon pisze:
stary praktyk pisze:
:lol: :lol: :lol:


Każde odstępstwo od normy uruchamia różne mechanizmy psychiczne, które zmuszają do powrotu do normy, u Ciebie np. potrzebe wklejenia smiejacych się emotek (od emocji) u mnie nieprzyjemne uczucie braku akceptacji, bez tych mechanizmów zwierzęta nie pawatrzalby swoich zachowań a juz na pewno nie pokoleniami.

Niemniej u mnie wykształciły się inne mechanizmy, które zmuszają mnie do przekraczania współczesnych norm i one przełamują wstyd czy tlumia potrzebę przynależności i akceptacji.

Nie bądź Stary Praktyku tak naiwny, żeby wierzyć, iż pojmujesz rzeczywistość lepiej ode mnie, po prostu posilkujesz się zachowaniem, którego inni oczekują- to wszystko.

----------
Niemniej emocje związane ze zgodnościa innych i niezgodnościa mam już rozpracowane do perfekcji
:P :P :P



Panie Krysia:
Pan się mną nie przejmuj.
Nawijaj Pan śmiało dalej........ :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sty 2018, 13:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:14
Posty: 1125
Pantryglodytes pisze:
krystkon pisze:
Tym razem zastanówmy się nad życiem. Czego życie w naturze dowodzi?
Wg mnie dowodzi następujących zdarzeń wiązania i rozpadu. Ale co zostaje związane i co się rozpada? Wg mnie ruch zostaje związany w materię i materia rozkłada się w ruch.
Błędnie uważa się, że życie (egzystencja) dotyczy jedynie materii organicznej. Cokolwiek istnieje to żyje ale nie tylko bo jest jeszcze czujące i świadome, oczywiście na swój własny sposób.

Ciekawe jest jednak to, wątpię, żebyście z tego zdawali sobie sprawę, iż uchwycenie kamienia w dłoń jest tym samym u podstaw wiązaniem co związanie planet w układ słoneczny polem grawitacyjnym. Rzut kamieniem natomiast jest tym samym u podstaw promieniowaniem co słoneczne, które rozjaśnia niebo nad nami.

Wiecie, ze każdy rozpad powoduje utratę masy nawet rozbicie szklanki o podłogę? Każde wiązanie powoduje wzrost masy, nawet związanie sznurowadel w bucie.
Wiedzieliście?


.....Wiecie, ze każdy rozpad powoduje utratę masy nawet rozbicie szklanki o podłogę? Każde wiązanie powoduje wzrost masy,.....

Wiemy, wiemy, bozia na religii tworzył światłość i stwarzał światy....banał....każdy tak potrafi

...Ciekawe jest jednak to, wątpię,....

Też banał, materię opisaną funkcjami falowymi wymyślili ludzie na własną udrękę, nic nowego.

.....Tym razem zastanówmy się nad życiem. Czego życie w naturze dowodzi?.....

Niczego, niczego nie dowodzi, bo wszechświat doskonale obywa się bez dowodów i bez życia,
życia tak naprawdę nie, ma, jest, nie, istotne, zmarginalizowane, istnieje czasowo, ograniczone i wyalienowane, wyrzucone na najbardziej nieistotny odległy i nic nie znaczący fragment wszechświata, jak zmarszczka przestrzeni, ogólnie i w szczegółach bez znaczna.
Wszechświat i materia są martwe, krótkotrwałe, przypadkowe, zaistnienie, organizującej się i powielającej w pseudo uporządkowany sposób materii jest tyle samo warte co wzory na plaży usypane z piasku przez wiejący wiatr.

PS

Ciężko się z panem gada bo miotasz się pan po tematach jak żyd po pustym sklepie.


Pan się zupelnie myli.
Pan nie dostrzega, że związanie w kamień jest tym co związanie w organizm.
Cokolwiek istnieje to jest żywe i świadome.

Od kamieni różnimy się zlozonoscia i prędkością ale kamienie to istoty jak i my czujące, potrzebujące i żywe. Oczywiście świat ich pojęć jest tak różny od Pańskiego, że nie potrafiłby Pan go pojąć ale na poziome procesorów cokolwiek Pan już pojmujesz.

Choć na chwilę Pan załóż, choć na 5 sekund, że kamienie rzeczne to takie robactwo dziejace się w inny sposób i w innym tempie niż nasze robactwo. Pan nie wiesz bo nie możesz pojąć jakie procesy w nich zachodzą tysiącleciami i co one dla nich samych mogą oznaczać.
Pan uznasz, że kamienie rzeczne popycha strumień wody ale ja się zapytam czy Pana strumienie nie popychaja?

Ludzkie ciało kształtujące się w przyrodzie i działające w naturze jest tylko kolejną osobliwością jaką jest każdy materialny obiekt. Rzeczy wokół nas wydają się martwe bo ich zupełnie nie pojmujemy..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sty 2018, 16:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:14
Posty: 1125
stary praktyk pisze:
Panie Krysia:
Pan się mną nie przejmuj.
Nawijaj Pan śmiało dalej........ :lol:


Nie inaczej, ktoś musi przecież wyznaczyć nowe szlaki.
Pan sobie wyobrażasz odtwarzać myśli i zachowania poprzedników? Nie tyle musielibyśmy się teraz napierdalac siekierami na polu walki czy budowac mury graniczne co nie panowalibysmy nawet nad ogniem.
Pan sobie wyobrażasz wcinac surowe mięso pełne pasożytów na mrozie takim, że palce od dłoni odpadają i pod warunkiem, że skutkiem zmiany zachowań te palce miały w ogole po co wyrosnąć? Słabe to wyobrażenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sty 2018, 17:08 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:14
Posty: 1125
Pantryglodytes pisze:
Niczego, niczego nie dowodzi, bo wszechświat doskonale obywa się bez dowodów i bez życia,
życia tak naprawdę nie, ma, jest, nie, istotne, zmarginalizowane, istnieje czasowo, ograniczone i wyalienowane, wyrzucone na najbardziej nieistotny odległy i nic nie znaczący fragment wszechświata, jak zmarszczka przestrzeni, ogólnie i w szczegółach bez znaczna.


Ach nie wyjaśniłem skąd moje przekonanie.
Czy wierzy Pan w przypadek? Kto w skomputeryzowanym świecie wierzy w przypadek?
Sądzi Pan, że Słońce może w każdej chwili spontanicznie zniknąć? Bez żadnej przyczyny. Kto wierzy w przypadki ten wierzy w cuda.

Pan zdaje się próbujesz sugerować, że martwa materia jest przypadkowa, znaczy cudowna, bo wiesz Pan, ze gdyby w tym żadnego przypadku nie było to realizuje się jedyny scenariusz?

Powiem Panu co jest martwe, pustka jest martwa.
Cokolwiek ma masę to jest żywe i świadome a że operuje na pojęciach, których Pan nigdy nie pojmiesz to już inna sprawa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 557 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 56  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group