st1111 pisze:
AGAFIA pisze:
Cytuj:
Nie mniej faktem jest, że większość "farszu" na mszach wszelakich to baby.
Księża też bywają przystojni.
Grubasy.
Niekoniecznie, dwa, może trzy lata temu miałam misję w opactwie w Henrykowie. Nawet tu foty zamieszczałam.
Same, fajne dupy, z rozległą, nawet mi imponującą wiedzą historyczną( a to akurat wyższy lewel jest).
Generalnie zajebista sprawa, bo i coś w rodzaju gimnazjum, i liceum wtedy prowadzono..a obok ośrodek spokojnej starości. Gówniarze w wolnej chwili zajmowały się staruszkami. Kurcze pokoje w historycznych wnętrzach, dzieciaki łaciny uczone, a jak się w łacinie połapiesz, to i w innych językach, w matematyce. W kazdym pokoiku biureczko, komputer, sala - w sensie jadalni (refektarz), z freskami z 14 wieku, zajęcia w podobnych.. Człowiek tam wszedl i z automatu przenosił się do przeszłości.. Dla mnie to odlot.
Piszczałam z zachwytu. ...
Ciary miałam takie, że historia, i gęsią skrórkę na rękach. Przecudowne miejsce, magiczne wrecz.
Ktoś powie, że katoliczka odwiedziła, nie po prostu ja odwiedziłam i byłam zachwycona. Tak to działa właśnie..
Wy też odwiedźcie, warto
http://www.henrykow.eu/cms/