Boruch pisze:
Wielki Wezyr pisze:
Popatrz wokół.
Pisdzielce codziennie odbierają komuś jakieś prawa.
Codziennie kłamią, oszukują i kradną.
Krok po kroku niszczą ten kraj.
Widzisz, żeby komuś to tak naprawdę przeszkadzało?
Widzisz jakieś protesty, widzisz chętnych, którzy chcieliby obalić ten rząd i wygnać to bydło z kraju? Bo ja nie.
Czytałem ostatnio wywiad z generałem, który odszedł z armii, Różańskim.
Jęczał, jak to jest źle w armii i kraju za rządów PiS. Powtarzał wszystko to, co słyszymy i sami mówimy codziennie.
Ale gdy go pismak spytał, czy zastanawiał z innymi generałami nad wyprowadzeniem wojska z koszar, to broń Panie Boże.
Gdzież by tam takie grzechy. Wolał oddać stanowisko dyspozycyjnym żołnierzykom.
Tymczasem każdy rozsądny człowiek wie, że pisiory dobrowolnie władzy już nie oddadzą.
Polacy stracili kręgosłupy i poczucie własnej godności.
Za miskę ryżu każdy w tym kraju gotów jest sprzedać własną matkę. O wolności nie wspominając.
Pora się z tym pogodzić.
W sumie tak najwygodniej - pogodzić się i problemu nie ma. Jenak jakoś mi z tym nie po drodze. Jest wielu, którzy widzą co się dzieje i krew się w nich gotuje. Sam jesteś takim przykładem i nieskromnie ja też się do tego przyznam. I jak piszesz wielu Polaków. Brak tego kogoś, który odważyłby się poprowadzić. Po prostu brak odwagi żeby złapać chama za ryja. Być może nie przelała się jeszcze czara goryczy.
Moim zdaniem władzę w Polsce przejęła ta grupa Polaków, dla której ważniejsza jest pełna micha zupy z brukwi, byleby zapełnić bandzioch. To najgorszy, bo najbardziej prymitywny autorament społeczeństwa, który za oddanie wolności honoru i praw godzi się na prowadzenie za kółko w nosie jak buchaj na rzeź. Dlatego też trzeba to przetrwać. To musi się kiedyś skończyć.
Jak te posty dużo o was mówią.
Nie dziwota, że wasze przekonania przegrały skoro tak gardzicie pełną miską - oczywiście nie swoją ja już dobrze to wiem ; ).
Sądzicie, że robole będą na was robić w imię możliwości zawarcia związku homoseksualnego, który z racji bezrobocia, braku dochodów, braku perspektyw, biedy i tak nie ma szans utrzymać się?
O nie, nie, nie.
Wolność z pustą miską i koniecznością doceniania wysoka emeryturą tych, którzy zbudowali państwo przemocy, z którego nie można było dobrowolnie wyjechać a ludzie byli więzieni za odmienne poglądy?
Co za bardzo chore pojęcie wolności.
Nic się nie zmieniliscie chłopaki, nie ma w was żadnego żalu za grzechy ani nadziei na poprawę.
Coś wam wyjaśnię to może za 10 lat dotrze.
Pelna miska jest najbardziej podstawowym czynnikiem wolności. Bez pełnej miski o wolności nie może być w ogóle mowy.