Skorpion13 pisze:
Jednak dopóki będą takie braki kadrowe (szczególnie w patrolowej i prewencji) - nie ma na to szans.
Na szczęście są kursy z Urzędu Pracy.
Ale poważnie.
Braki wynikają przede wszystkim z kulawego systemu, a właściwie jego braku i to w każdym wydziale Policji.
Od 12 lat bywam w UK, a teraz już więcej niż bywam, bo mieszkam w UK. Nigdy nie widziałem, aby brytolscy
policaje kontrolowali kogokolwiek, bez oczywistego powodu, jakim jest np. udział w bójce. O zwyczajach naszych
Brudnych Harrych, którzy z piskiem opon zajeżdżają małolatowi drogę, walą go na maskę z nogami szeroko i
wywalają mu zawartość plecaka i kieszeni - możesz zapomnieć. Nie ma też rutynowych kontroli drogowych - w
każdym razie ja nie widziałem. Ubezpieczenie sprawdzają kamery, które odczytują rejestrację pojazdu, a system
w sekundę weryfikuje ważność polisy. Jak nie masz, to rano podjeżdża laweta i zabierają rzęcha - nie ma zmiłuj.
Kontrola alko też sporadyczna, bo limit jest chyba 0,8 promila. Całe życie możesz przepękać bez kontaktu z policajem.
Zobacz, jaka to oszczędność na etatach. A we Wolsce? Nie ma nawet bazy skradzionych dowodów!
I ciekawostka taka, że w kraju w którym - jak pisał nieodżałowany Brąto - terroryści mordują lokalsów na ulicach,
niczym żydów w Majdanku, patrole policajskie nie mają bron hucznej, a jedynie taser i kajdanki. Dzięki temu nie
zabijają niewinnych obywateli, bo im się coś zdawało.