forum.nie.com.pl

Bo to złodzieje i mafia.


Tak się właśnie bronią złodzieje i mafia.

Żebyś mógł cokolwiek powiedzieć na temat "zawsze tak było", Boruchu, postaraj się zdobyć nieco informacji na temat hierarchii np. u Aborygenów. Twój niewielki rozumek jest wypełniony treściami nieprzystającymi do rzeczywistości.

A mogę prosić jakąś linę? Najlepiej polskojęzyczną. Będę miał trochę czasu w pracy więc chętnie poczytam.

Panie sigmunt pańskie impertynęckie uwagie wsadź se Pan wiesz Pan gdzie. Pan Polar tez ,mówi podobnie jak ja. Nawet to potwierdza. Zawsze była mafia - mówi. Z jego poglądu tak to wygląda. Ja natomiast próbuję sprawę rozważać z pozycji człowieka jako gatunku.

Gdybyśmy byli proszę Pana jak Aborygeni to może byśmy żyli w sprawiedliwszym świecie. Ale i tak niepozbawionym wad.

I żeby człowiek stanął na łbie albo na członku i wymyślił jakikolwiek inny sposób zarządzania i życia w grupie społecznej zawsze będzie wpisana hierarcha. I zawsze znajdą się tam ludzie, którzy będą mogli poczuć się wykluczeni i zmarginalizowani.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Czyli wnioskuję, że ja prostaczek patrzę przez pryzmat swojego prostego życia dołów społecznych, a Wielki Boruch przez pryzmat całej ludzkości.
Ech, Boruch....

No i zobacz osiągnięcia Aborygenow. Działało dopóki nie pokazały się na horyzoncie grupy hierarchiczne z czym nie mieli żadnych szans.
Ludzie bez hierarchii są jak ciało bez mózgu.
A gdyby twoje ciało miało bronić którejś swojej części albo którejś zapewnić najlepsze warunki jak w tym upozcjonowalby się mózg?

We wspólnotach plemiennych (w tym i u Aborygenów) istnieje hierarchia, choć ma zdecydowanie inne cele i inne zadania, niż w systemie niewolniczym, którego jesteś zwolennikiem.

Każdy tak patrzy, ale nie należy brać wszystkiego dosłownie. Zawsze tak było i będzie, że światem, krajem rządzą i rządzić będą jakieś grupy biznesu, powiązani z nimi politycy i jak u nas duchowieństwo. Zorganizujmy więc rewolucję na wzór francuski. Niech lud postawi szafoty i wytnie w pień wszystkich, którzy nami dziś rządzą, a o których mówimy, że są siedliskiem naszej niedoli. I co myślisz, że to coś zmieni? Za 10-20 lat utworzą się nowe struktury z tych, którzy do rewolucji nas poprowadzili. A może trzeba nam cyklicznie co jakiś czas robić krwawy porządek w kraju? Nie wiem - może tak?

Czy psucie sobie nastroju przynosi ci przyjemność? Trudno cię zrozumieć. Sprawiasz wrażenie człowieka, który nie wie czego chce od życia. Wybacz ale czasem takie mam wrażenie. I po co ten "prostaczek", "doły społeczne", "Wielki Boruch". Czy ja tak napisałem, tak cię nazwałem, czy mam pretensje? Nie. Chcę jedynie powiedzieć, że czasem aby zdrowo żyć trzeba do pewnych spraw podejść z dystansem, bo niestety ten świat nigdy inny nie był, więc nie ma do czego wzdychać i nigdy inny nie będzie. Oczywiście nie należy na wszystko biernie się godzić, ale wszystkiego co cie trapi nie przeskoczysz.

Chyba, że twoja sytuacja nagle z dnia na dzień diametralnie by się zmieniła na lepszą. Wtedy to co dziś widzisz w tak negatywnych barwach spowszedniałoby. Przestałoby być ważne, tak dokuczliwe. Czego ci życzę.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Człowieku ja propaguje jawność wszelkiej własności w tym posiadania środków pieniężnych.
Propaguje wzajemna wycenę wszelkiej własności i na podstawie tej wyceny podatek WYŁĄCZNIE od własności określany jawnie w demokracji bezpośredniej.
Propaguje przeksiegowanie podatków bezpośrednio pomiędzy ludźmi, bez żadnego skarbu państwa.

Zastanów się choć trochę.
Gdyby własność i portfele były jawne, wszelka własność opodatkowana, robole uzyskiwaliby bezpośrednie wpłaty z podatków od własności i Ci którzy niczego nie mają sami nie placiliby żadnego podatku to wolałbyś być kapitalista czy robolem?
To jest niewolnictwo?
Zniewolenie kogo przez kogo?

Oczywiście, że zniszczona hierarchia natychmiast osbuduje się bo jest źródłem korzyści wszystkich członków hierarchicznej grupy.

Po kayaklizkie, gdyby wyginela połowa ludzkości, pierwsza rzeczą jaką zrobią pozostali nie będzie odbudowa domów lecz odbudowa hierarchii, która da początek nowemu społeczeństwu.

Brak hierarchii to bieda z nędza i z nieszczęściem.