500+
Prawa i Sprawiedliwości z lubością chwali się, argumentując, że oto w końcu ich rząd skutecznie prowadzi walkę z ubóstwem. Z pozoru wydaje się, że dane unijnej instytucji i raportu, opublikowanego 16 października, czyli w dniu Międzynarodowej Walki z Ubóstwem to potwierdzają.
Według tych danych ryzyko ubóstwa i wykluczenia społecznego w ostatnich latach najbardziej spadło w Polsce – z 30,5 proc. w 2008 r. do 21,9 proc. w 2016. r. Na kolejnych miejscach znalazły się: Łotwa (spadek o 5,7 pkt. proc.) i Rumunia (spadek o 5,4 pkt. proc.).
I niby wszystko wygląda świetnie, jednak jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. A te, już wcale nie są dla rządu Beaty Szydło tak łaskawe.
Okazuje się bowiem, że choć w latach 2008-2016 procent osób zagrożonych ubóstwem faktycznie spadł, to w rozbiciu na poszczególne lata, mimo gigantycznych wręcz nakładów na politykę socjalną (bo program Rodzina 500+ to nic innego), rządy PiS przyniosły wzrost ryzyka ubóstwa u samotnych osób dorosłych, samotnych dorosłych z dziećmi na utrzymaniu jak i rodzin z jednym dzieckiem na utrzymaniu.
Oznacza to, że wbrew panującej propagandzie w obszarach wymagających największej uwagi państwa, w przypadku osób najsłabszych ekonomicznie poziom zagrożenia ubóstwem wzrósł, mimo że za rządów PO-PSL systematycznie spadał. Najlepiej to widać po sytuacji samotnych rodziców z dziećmi, o których PiS projektując program „Rodzina 500+” wyraźnie zapomniał. Co więcej był głuchy na apele opozycji i organizacji pozarządowych, że właśnie taki efekt osiągnie.
Oczywiście, propaganda Jacka Kurskiego w TVP z pewnością nie przedstawi tych danych należycie, a Polacy nadal będą karmieni kłamstwami, że wskaźniki pokazują niebywały sukces minister Rafalskiej i jej ministerstwa. W świetle tych danych, powinna być pierwszą osobą w rządzie, którą obejmie planowana przez Jarosława Kaczyńskiego rekonstrukcja.
http://crowdmedia.pl/rzad-ukrywa-niewyg ... ra-zmiane/