Pan pszerarzony pisze:
W Indiach umierało na polio około dwustu dzieci rocznie, bardzo z tego powodu cierpiało dobre serce Gatesa i zajął się wespół z koncernami farmaceutycznymi powszechnym szczepieniem hinduskich dzieci. Na humanistyczne efekty nie trza było długo czekać, po humanistycznej akcji sczepień humanistycznych, rocznie umiera z powodu powikłań poszczepiennych, 47 tysięcy zaszczepionych dzieci hinduskich. Rodziców tak bardzo uradowała humanistyczna troska Gatesa i koncernów farmaceutycznych, że z tej radości zastrzelili dziewięciu humanistycznych dobrodziei.
Jest taka zasada stary głupku, że jak się szczepi dzieci to najpierw lekarz musi być pewny, że nie ma innych zakażeń. Niestety w tym klimacie zdarza się nader często, że prawie każdy coś ma i nawet o tym nie wie. Codzienne obywanie się w Gangesie wodą, gdzie pływa padlina, gówna, picie wody z kałuż. I potem są rezultaty. Tak więc nie pierdol głupot i lecz się nalewką truskawkową.
Ej, to Gejc i specjalisty o tym nie wiedziały? A, to głupki. Czy trza ich jeszcze szanować, Panie Boruchu? Czy może posortować i wjebać do Gangesu?