forum.nie.com.pl

Ano zrobiło się gorąco. Chodzi bowiem o bardzo wielkie pieniądze, a sytuacja jest w pozycji ekstremalnie niestabilnej. Najnowsza mapka , potwierdzająca przekazywany w najróżniejszych wieściach (w większości) rozwój sytuacji:


Są nawet, nie potwierdzone wieści, że Armia Syryjska w tej sytuacji forsuje Eufrat.
Gorąco

PS Pierwsze twitty o przeprawie ukazały się ok. 16:30. Brak lawiny newsów - więc . Może i dobrze. To ryzykowna operacja, na styku trzech wojujących.

Pewnie wszyscy czekają na rozwój sytuacji,stąd brak newsów.

Jeśli SAA nie zbierze się do kupy i to szybko, to straci najwartościowszą część swego terytorium i możliwe pieniądze na odbudowę kraju przepadną. Walka z ZDF nie będzie łatwa bo mają poparcie i to silne USA i Zachodu. Ew. negocjacje doprowadzą do federalizacji Syrii i w efekcie rozbicia, i tak źle i tak niedobrze.

_________________
Ceterum censeo Ukrainem esse Delendam

DaZ.
Dzień za dniem zwożona jest pomoc humanitarna dla ludzi żyjących prawie trzy lata w okrążeniu.




Zabezpieczono drogę do miasta...

Szojgu w Damaszku...

Irak, jak pierwszy bezwarunkowo pokazał Kurdom pro bankrut co sądzi o referendach i integralności Kurdów według planów bankruta.
Pokazał Kurdom pro bankrut środkowy palec.

Również Ławrow dał do zrozumienia, że strefy deeskalacji nie są wieczne.
Przypomnę tylko, że w Moskwie znajduje się przedstawicielstwo Kurdów.

Na projekt Kurdowie pro bankrut destabilizujący region i dzielący Syrię, nie wyrażą również zgody Iran i tradycyjnie nastawiona anty Turcja.

Kurdowie o ile nie zaprzestaną działań w obecnym kierunku i formie pod dyktat bankruta, w konsekwencji zostaną sprowadzeni do terytorium które przyznał im rząd Syrii na początku wojny i to w najlepszym dla nich wariancie rozwoju wydarzeń.

Na razie sądzą, że są na fali bo poklepują się z tępakami bankruta.


Przygotowanie pomocy humanitarnej przed wysłaniem do Syrii.

https://www.youtube.com/watch?v=XE-n-HumH7o

Powątpiewam w to,że Kurdowie zdołają uzyskać kiedykolwiek samodzielne terytorium, przyznane przez rząd Syrii.Czy jakiekolwiek inne.Raczej co jakiś czas będą kartą przetargową w rękach innych.

Asad przydzielił im region z opcją autonomii. Część Kurdów dała się ponownie przekupić przez bankruta.
To ich wybory.

Z opcją, hmmmm, powątpiewam, nikt nie dopuści, aby Kurdowie rośli w siłę.Takimi, jacy są, łatwiej manipulować.

Są przeorani cywilizacyjnie tak dawniej jak i dziś, mogło im się udać po zawierusze pierwszej światowej podobnie jak udało się Polsce, gdyby nie ropa, rozwiało się, przeminęło z wiatrem. W deklaracje Syrii bym nie wierzył, ktoś z wielkich musiałby mieć polityczny interes w pomyślności idei Kurdystanu.
Nie bardzo widzę chętnego.