zgrywus.pl pisze:
st1111 pisze:
A ja się zgadzam. Rosja rządzi światem.A marionetki podskakują.
A co powiesz na temat trampkarzyków...
- W dyplomacji są rzeczy święte, których nie można naruszać. Miejsce głów państw przy głównym stole obrad jest niczym królewski tron - mówi w rozmowie z portalem Gazeta.pl dr Janusz Sibora. Badacz dziejów dyplomacji, protokołu dyplomatycznego i ceremoniału państwowego zwraca uwagę, że dzisiaj ta uświęcona tradycją i zwyczajem zasada została bezceremonialne złamana przez Trumpa.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... al.html#MTEkip Komorowskiego i poprzedników ciężko jest przebić.
Posadził córkę, pełni role polityczną przy prezydencie. Była trzeźwa i nie łaziła po stole.
Może pan ekspert zająłby się np, politykami z teoretycznego państwa. Najlepiej udoskonalać coś od swego podwórka.
A no tak, za to mu nie zapłacą.