Malina pisze:
I czegóż to Wam życzyć w tym dniu corocznych targów marzeń?
Życzenia szczere, prosto z serca płynące mogę Wam tylko ofiarować.
Tak więc przyjmijcie proszę kilka ciepłych słów ode mnie, zdrowia, spokoju, miłości i zgody w rodzinie. Pachnącego Polską chleba na stole. Uśmiechu dziecka, uścisku dłoni przyjaciela, wsparcia od sąsiadów i znajomych, bezchmurnego lica przechodniów.
I Polski Wam życzę. Tej łanem zbóż pachnącej, z lasem szumiącym dostojnie, śpiewem ptaków, powiewem wiatru. Gdzie język ojczysty powie wszystko to, co pomyśli mądra głowa a słowa nie będą ranić rodaków.
Przyszłości jasnej, bezpiecznej, z odpowiedzialnymi Polakami u steru, co to siebie i swoje, na końcu długiej listy potrzeb wymieniać będą.
Polski Wam życzę, tej wymarzonej, jedynej, słowiańskiej, naszej, bo bez niej nie da się żyć.
polar pisze:
Szanowny Chornecie.
Racz zauważyć(...)
Aaa...i przeproś nas niewinnych.
Ja nie doczytałem, że Ty zamiast życzeń, jadem z tego parszywego pyska plujesz nam, Polakom Katolikom, prosto w nasze męką pańską uduchowione twarze i nawet próbowałem w uniesieniu pogonić
z tąd grupkę okolicznych, niepiśmiennych spamerów,by Twych szczerych życzeń cienką warstewką rzadkiego gówna nie pokrywali, przez co naruszywszy ich dobra osobiste, spieszę teraz z oficjalnymi przeprosinami, co niniejszym czynię.