klaps pisze:
Jest mi przykro ze jedyne świeto 22lipca zostało zniesione,moglibyscie świetowac do woli.
Ale Kurwy plujecie ale plujecie na Polskę!
Trochę ten klaps ni w kij ni w oko, ale, że z historii niedouczony to trzeba chłopinę i paru innych oświecić.
Otóż krytykowanie czy ignorowanie 11.XI. jako Święta Niepodległości nie ma nic wspólnego z opluwaniem Ojczyzny Wspaniałej Naszej. Święto owe jest mocno niejednoznaczne. Tak naprawdę zostało ustanowione świętem państwowym w 1937 r., następnie po wyzwoleniu obchodzone do 1948 r. i o zakazie jego obchodzenia można mówić tylko w latach 1948-1955. Po 1956 r. upamiętniano na różnych spotkaniach, sesjach i imprezach naukowych. Data ta zawsze była w różny sposób upamiętniana i przypominana. Jako święto państwowe przywrócił je Sejm PRL ustawą z dnia 11. XI. !989 r. pod nazwą Narodowe Święto Niepodległości. Od pażdziernika 1918 r. dat bardzo znaczących dla naszej niepodległości było szereg, wymienianych jest dziewięć, ja bym dorzucił jeszcze pierwszy sejm ustawodawczy RP. Moim zdaniem i historiografów PRL przegapił i pominął datę 06 listopada 1918 r.; w Lublinie powstał Tyumczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej pod przewodnictwem Ignacego Daszyńskiego. Jego znaczenie jest ważne gdyż np. w przeciwieństwie do tzw. Rady Regencyjnej był to pierwszy polski rząd całkowicie poza wolą i inicjatywą zaborców.. Nie miał też żadnych powiązań personalnych czy ideologicznych z komunizmem.
W jego skład wchodzili socjaliści-patrioci i piłsudczycy. Niełatwo byłoby solidaruchom skasować takie święto.