Wielki Wezyr pisze:
Młynarska kolejną ofiarą Dobrej Zmiany. Na pożegnanie dodała, aby „nie giąć karku przed byle kim!”
Dobrą radę dał tatuś nie tylko córeczce, ale i wszystkim innym, aby do przodu szli po zgliszczach zakładów pracy i karków nie gięli przed byle hołotą z klasy robotniczej, nie dodał tylko w piosneczce swej, boć to samo przez się zrozumiałe, aby karczki swe szlachetne nie przed byle kim uginać, a tylko przed tymi, co dobrze zapłacą. Taki to, kurwa, wielki humanista był w dupę jebany.
Adam Barycki