Cytuj:
Narodowcy rzucali w funkcjonariuszy kamieniami i butelkami. Zatrzymano pięć osób za udział w zbiegowisku
i czynną napaść na funkcjonariusza. Jedną z nich była córka gdańskiej radnej PiS, Maria Kołakowska.
Cytuj:
- Sam fakt brutalnego potraktowania przez policję młodej kobiety, która, nic nie wskazywało na to,
że jest agresywna, powalenie na ziemię tej pani, skrępowanie, przyciskanie do ziemi, to jest nieakceptowalne wobec kobiety
- ocenił minister Mariusz Błaszczak.
- Ja takiego zachowania nie akceptuję, powiedziałem to komendantowi głównemu policji - dodał
Cytuj:
Z relacji reportera "24plreporter" wynika, że Maria Kołakowska była jedną z pierwszych, którzy rzucili się na policjantów,
i jako pierwsza została zatrzymana.
– Grzeczną dziewczynkę mi zabrali – mówiła o córce radna Kołakowska. Jednak ta "grzeczna dziewczynka" ma na swoim
koncie już kilka przygód z policją i wymiarem sprawiedliwości: dwa lata temu sąd skazał ją na prace społeczne
za rozpylenie śmierdzącego gazu podczas odczytu sztuki Golgota Picnic.
Cytuj:
Maria Kołakowska, 19-letnia córka gdańskiej radnej PiS - Anny została prawidłowo zatrzymana przez policjantów
ochraniających Marsz Równości. Tak wynika z kontroli przeprowadzonej w pomorskiej policji zelconej przez MSW.
Fakt ten i przebieg zatrzymania wzbudził zaniepokojenie ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka.
- Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających rzecznik dyscyplinarny uznał, że zachowanie interweniujących
policjantów biorących udział w zatrzymaniu było zgodne z obowiązującymi przepisami prawa - mówi nadkomisarz
Joanna Kowalik-Kosińska, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
- Zebrane materiały planujemy wykorzystać w procesie szkoleniowym, doskonalenia zawodowego funkcjonariuszy - dodaje.
Zakończone właśnie czynności były skutkiem kontroli, którą w KWP w Gdańsku przeprowadzili
na zlecenie MSW eksperci z Komendy Głównej Policji.
W odrębnym postępowaniu sprawę z urzędu bada Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
ŹródłoKiedy komendant Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku lub ober-szef z Komendy Głównej wyleci z roboty?
A może obaj