Cytuj:
Co do piramidy jako grobowca, to też jest mnóstwo wątpliwości. W innych grobowcach faraonów i nie tylko na ścianach aż kipi od informacji o życiu jego właściciela, a w przypadku faraona o jego dokonaniach i zwycięstwach. Natomiast w "Wielkiej Piramidzie".....cisza........i do tej ciszy archeologia akademicka dopowiada własne interpretacje.
To nie żadne interpretacje, tylko przykry fakt. Wnętrza Wielkiej Piramidy, okolicznych świątyń, oraz wykończenie rampy procesjonalnej było wykonane z wysokiej jakości białego wapienia wydobywanego w kamieniołomach Tura i Massara w rejonie dzisiejszego Heluanu. Bloki z tego kamienia świetnie nadawały się do wyrobu wapna, dlatego zdecydowana większość wapiennych budowli starożytnego Egiptu skończyła w piecach do wypalania wapna. Taki los podzieliły nie tylko piramidy w Gizie, ale też zabytki z Fajum - tamtejsze piramidy, Labirynt (hotelarz o nim wspomina), oraz wapienny mur zbiornika retencyjnego. Wraz z wapieniami poszły się jebać naniesione nań większość inskrypcji. Dlatego w piramidzie Chejchopsa gdy mowa o inskrypcjach, mówimy o tych naniesionych na kamień przez brygady robotników jeszcze w kamieniołomach (o czym pisałem wcześniej). Piece do wypalania wapna, chodzące nieustannie od czasów rzymskich do XIX wieku. Oto odpowiedź dla braku inskrypcji. Dla mnie racjonalne wytłumaczenie sytuacji, w której Egipcjanie bazgrzą gdzie się da, a w Wielkiej Piramidzie naraz jakby nie chcieli. Otóż chcieli i pisali, tylko szlag je trafił.