Burżuj pisze:
Jedyne co jest warte rozważenia. To jakiś system publicznej opieki zdrowotnej i rentowej.
Ten nie, tylko "jakiś".
Burżuj pisze:
. Moja sprawa za co będę żył na starość.
Nie Burżuj, nie twoja. Bo jak ci zabraknie kasy na życie i nie daj bobrze leczenie, to ja nie chcę by twoje gnijące ścierwo było zarzewiem epidemii jakiegoś choróbska od którego mogą zemrzeć dziesiątki niewinnych.
koniuch pisze:
I na koniec - problemy ZUSu biora sie nie z samej idei publicznych systemów emerytalnych , a z tego, że te systemy są mocno rozregulowane - mało ludzi wpłaca(bezrobocie, umowy śmieciowe, ucieczka młodych na Zachód, rozwalona struktura rolnictwa, 40 letni emeryci w wojsku, górnictwie i policji), a duzo wypłaca
Dokładnie. To nie system jest zły, a nieudolność rządzących.
Dlatego tak ważnym jest aby za wszelką cenę utrzymywać jednak miejsca pracy z wyższymi stawkami niż obecnie.