forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Co z tym feminizmem.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=92
Strona 207 z 235

Autor:  wezyr [ 12 mar 2018, 8:06 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

Pewnie nie jeździły na wycieczki, albo całkiem szpetne są, albo, co też jest całkiem możliwe, to feministki.

Autor:  Boruch [ 12 mar 2018, 8:20 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

AGAFIA pisze:
Chciałam Was nieco sprowokować Boruchu, do tego byście nieco inaczej spojrzeli na kobiety.
Nie przestałyśmy nosić kiecek czy spódniczek, bo czułyśmy się molestowane. Powód jest prozaiczny, moda, wygoda. Sczerze mówiąc niejedne portki są bardziej wyzywające, niż mała czarna w standardzie.
I ja mam problem, z takim rodzajem feminizmu. Bo z jednej strony walczy ze stereotypami, z drugiej, sam je powielając. Mamy XXI wiek, dziś to kobiety decydują z kim sypiają, są świadome swoich potrzeb, seksualności. A część ruchów, przedstawia je nadal jako ofiary wiecznie napalonych samców.Oczywiście są i samce, które mają tylko jeden zwój mózgowy więcej od wibratora, ale na litość boską, nikt nie zmusza, by iść z takim do ołtarza.


Oczywiście, każda kobieta nosi to w czym czuje się najlepiej. Powinna postępować wg swojej woli. Nikt nie ma prawa ingerować w jej życie. Dla mnie to jest proste jak 2x2. I tak być powinno. Utożsamianie sie kobiety z feminizmem nie wpływa na to, że przestaje nią być. Nadal nią jest, ma swoje potrzeby, marzenia i je realizuje. Realizuje je jednak po swojemu, jak sama chce. W życiu feministki facet też ma swoje miejsce. Znam to z autopsji. Po tekstach jaskie sie czyta odnoszę czasem wrażenie, że pewna część facetów postrzega feministkę jako babę, która utraciła atuty bycia kobietą. I podejrzewam dlaczego tak się dzieje. Niestety samo nawiązanie kontaktu z taką kobieta a już utworzenie bliższego związku jest dla takiego problemem jak dla naszych himalaistów zdobycie zimą K2. A bluzgi, ktore przy okazji trafiają na fora są wynikiem bezsilności onych. Najlepiej wtedy określić feministkę jako nienormalną.

Tak więc ani ocenianie feministek jako bab zboczonych, jak i bycie feministką zradykalizowaną niczego dobrego nie przynosi.

ps.

ale sie rozgadałem o babskich sprawach. Już kończę, bo mi się dostanie od prawdziwych facetów tut. fo. :lol:

Autor:  Hornet [ 12 mar 2018, 8:29 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

Obrazek Całodobowo
Nagła pomoc przy bolesnych miesiączkach, chandrze,PMS, menopauzie i ataku sufrażyzmu.

( a Stary Praktyk jako asystĘtka ) :lol:

Autor:  Boruch [ 12 mar 2018, 9:04 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

:lol: :lol:

Autor:  korbaczeska [ 12 mar 2018, 10:19 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

Hornet pisze:

( a Stary Praktyk jako asystĘtka ) :lol:


Chyba asySTĘKA.

Autor:  stary praktyk [ 12 mar 2018, 11:50 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

Czy ja już Wam pisałem, ze możecie mi naskoczyć i to obunóż i z rozpędu........dowcipasy....... :lol:

Autor:  maerose [ 18 mar 2018, 15:39 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

Wybaczcie, ale dla mnie to naiwne kretynki:

Cytuj:
"Chcemy zapytać kościelnych urzędników, gdzie jest ich miłosierdzie. Gdzie jest ich człowieczeństwo.
Gdzie jest ich miłość bliźniego.
I co musimy zrobić, aby wreszcie dali nam, kobietom, »święty« spokój" – piszą na Facebooku przedstawiciele Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.


Nie łazić do nich po usługi.
Na chuj wam potrzebne te chrzciny, komunie, śluby i lekcje religii?
Pytajcie, co musicie zrobić a będzie wam dane.
W pysk.

Autor:  Pantryglodytes [ 18 mar 2018, 15:47 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

maerose pisze:
Wybaczcie, ale dla mnie to naiwne kretynki:

.....
W pysk.


Proszszem.... paniom czemusz tak obcesowo? som i mniej naiwne i takie co bardziej realistki i uććiwe też som
O! ma pani takom...

Cytuj:
Teraz dużo mówi się o przemocy wobec aktorek, przypadkach molestowania. Dziwi mnie trochę i wzbudza moje podejrzenia, gdy aktorka po 20 latach przypomina sobie, że producent położył jej rękę na kolanie, że ktoś proponował jej, żeby wpadła do niego do pokoju hotelowego. Mnie także składano takie propozycje. I jeśli chciałam w tych pokojach zostawać, zostawałam. A jeśli nie - wychodziłam. Byłam dorosła. Biorę za to odpowiedzialność

Autor:  Boruch [ 18 mar 2018, 15:50 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

Miłosierdzie? Człowieczeństwo? Miłość bliźniego?

Trzeba być niezwykle naiwnym albo powrócić z Marsa aby pytać o to te kreatury w sutannach.

Autor:  stary praktyk [ 18 mar 2018, 16:26 ]
Tytuł:  Re: Co z tym feminizmem.

Z jednej strony zawsze wydawało mi się, że kobiety są na swój sposób sprytne i inteligentne a tym czasem w kwestii swojego stosunku do kościoła oraz religii - naiwne gorzej niźli małe dzieci.
Przecież wystarczy przyjrzeć się historii kościoła:
Jak była w tej historii traktowana kobieta.....?!
przecież tam jest czarno na białym napisane...... :o
A tym czasem to kobiety sa większością kościelnego elektoratu i to dzięki nim Rydzyk opływa we wszelkie dobrodziejstwa kosztem, - znowu, - tych naiwniaczek.............!
W pale się nie mieści jakie te baby gupie som........ :roll:

Tobie będzie do końca dni swoich pamietała, żeś raz w dniu rocznicy o kwiatkach zapomniał ale już o tym, że ich tysiące spalono na stosach inkwizycji za leczenie ziołami, - zapomniały. :(

Strona 207 z 235 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/