anioł tasmański pisze:
ale nie można też obrażać innych bezkarnie a jednak to czynisz.
Tu się nieco rozczarowałem twoją szablonowością i brakiem obiektywności.
Po pierwsze nie znam normalnej sytuacji w której ujawnienie,
kłamstw, manipulowania i zmyślania jak również braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, było gdziekolwiek obraźliwe.
Wytkniecie ewidentnej patologii stosowanej w dyskusji tylko przez wąską tu grupkę zacnych intelektualnie inaczej, absolutnie
nie jest, nie było i nigdy nie będzie ich obrażaniem.Wytknięcie jest jedną z uznawanych form krytyki, napiętnowaniem itp.
Obraźliwym jest natomiast z całą pewnością to, że ta wąska grupka upośledzonych sądzi, że ich
kłamstwa, zmyślanie i nieudolne manipulacje wynikające z braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, braku umiejętności samodzielnego myślenia i braku umiejętności logicznej analizy tego co próbują literować i sami piszą zostanie zaakceptowane i pozostawione bez odpowiedzi.
Brak reakcji na te popłuczyny intelektualne przelewane w postach byłby ich akceptacją.
Nikt normalny i inteligentny nie może i nie powinien przejść obojętnie wobec w/w.
Oprócz tego, jestem przekonany, że to dokładnie ta wąska grupka zacnych intelektualistów w/w, którzy absolutnie nie radzą sobie nawet z merytoryczną obroną ich własnych poglądów dokonuje ataków personalnych, ponieważ z powodów wymienionych wcześniej i powyżej, jedynym ich argumentem staje się
kłamstwo, manipulacja i zmyślanie przeplatane z atakami personalnymi na wszystkich tych, którzy piszą tu chcąc przekazać informacje lub poglądy zbudowane na realnych przesłankach.
Forum jest zasłane tą mierną i radosna twórczością na poziomie rynsztokowego szlamu zatem bardzo łatwo można wykazać, że kuriozalnie obrażają się nie ci którzy są obrażani, nie ci wobec których stosuje się tu
nachalne i agresywne kłamstwa i pomówienia, również szkalowanie.Niestety ale zaleciało z tego fragmentu twojego postu z lekka
podwójnymi standardami oceny.
------------------------------
anioł tasmański pisze:
Cytuj:
Zapomniałaś się zdeklarować czy może szkodzić bezkarnie ?
Nie zapomniałam.
Nie można szkodzić bezkarnie, To dziękuję za upewnienie mnie, że jednak są tu ludzie, którzy potrafią oddzielić przekonania polityczne od realnego świata.
Przy okazji podrzuciłaś ciekawy z punktu widzenia problemu pomysł na zmotywowanie finansowe do podjęcia leczenia, będące jednocześnie krokiem do zweryfikowania medycznego uzależnionych kobiet w ciąży.
----------
To w końcu jak,
kobieta ma prawo szkodzić dziecku czy nie ma takiego prawa ?
Kto na lewicowym forum uważa, że
kobieta ma prawo szkodzić dziecku, a państwo nie ma prawa proponować rozwiązań prawnych dla usprawnienia istniejącej sytuacji ?
No, ujawniać się, bojownicy o wolność i humanizm według jednego modelu...
No to mamy trzy głosy twierdzące, że
kobieta może bezkarnie szkodzić dzieciom bo ma do tego jakieś prawo i jeden głos który wyłamał się z oparów absurdu.
Brawo za odwagę.
Kto następny ?