forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 9:55

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2349 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205 ... 235  Następna
Autor Wiadomość
Post: 05 mar 2018, 12:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 paź 2014, 16:51
Posty: 4286
Nie dość, ze kobiety zarabiają mniej niz mężczyźni, mają mniejsze emerytury, to PiS powoli sprowadza je na margines życia ograniczając ich funkcje do rozrodu i wychowania dzieci, wpędzając je w efekcie ubóstwo w wieku emerytalnym.

Byli tutaj tacy, którzy zachwalali program pięćset plus i mówili, ze ten kto przeciw to żałuje dzieciom i rodzinom w trudnej sytuacji materialnej.
Juz na samym początku specjaliści wskazywali wady tego programu, teraz te wady zostały potwierdzone w badaniach. Wzrost urodzin to ściema, a koszt każdego nowego obywatela w programie 500+ przekracza 1mln złotych.

Cytuj:
GUS alarmuje, że drastycznie spada poziom aktywności zawodowej, zwłaszcza kobiet.
Okazuje się, że Polki – tego zresztą GUS nie mówi, a komentatorzy nie dostrzegają – za nic mają prawo do pracy i pracę jako podstawę emancypacji kobiet. Aktywność zawodowa kobiet jest najniższa od 15 lat. Są jednak wyjątki. Rodzice nieotrzymujący 500+, czytaj: najczęściej samotne matki jednego dziecka, wykazują znacznie wyższą aktywność zawodową niż ci, którzy otrzymują 500 plus na pierwsze dziecko.

Dane Głównego Urzędu Statystycznego są jasne. W ostatnim kwartale 2017 roku aktywność zawodowa kobiet w wieku 25-34 spadła do 74,2 proc. To najniższy poziom od 2003 roku, a więc odkąd GUS prowadzi taką statystykę. I jest to również najniższa w całej UE stopa aktywności zawodowej kobiet w tym przedziale wiekowym. Współczynnik aktywności zawodowej to szczególnie ważna miara rynku pracy. Pokazuje, jaki odsetek osób pracuje lub jest chętny do podjęcia pracy. Niska wartość współczynnika wskazuje na problemy strukturalne na rynku pracy, które przełożą się w przyszłości na niskie emerytury. Czytaj – pogłębią feminizację ubóstwa, utrzymującą się od lat biedę kobiet, w której Polska przoduje już dzisiaj.

GUS poinformował także, jak wygląda aktywność zawodowa wśród rodzin pobierających świadczenie 500 plus. Wyjątkowo martwić może fakt, że aktywność zawodowa rodziców w gospodarstwach domowych, gdzie pobierane jest świadczenie na pierwsze i jedyne dziecko, wynosi średnio tylko 69,7 proc. Aktywność zawodowa w przypadku rodzin z jednym dzieckiem, które ze względu na zbyt wysokie dochody nie otrzymują rządowej pomocy, jest znacznie wyższa i wynosi 89 proc. W tej właśnie grupie znajdują się samotne matki zarabiające powyżej progu dochodowego uprawniającego do świadczenia, czyli powyżej 1.500 zł netto. Wszyscy wiedzą, że choć to za dużo by dostać 500+, to wciąż za mało, by żyć z dzieckiem bez lęku o swoje i jego jutro.

Łatwo policzyć, że wobec bardzo niskich pensji w Polsce dla rodzin, gdzie jedno z rodziców (najczęściej ojciec) pracuje, a wychowują jedynaka (723 tys. rodzin), i przy stosunkowo wysokich kosztach utrzymania, w tym kosztach opieki nad dzieckiem, dojazdów do pracy itp. i przy tak wysokim progu uprawniającym do otrzymania zasiłku – drugi rodzic (najczęściej matka) rezygnuje z zatrudnienia. Z finansowego punktu widzenia pójście do pracy dla takich osób to nonsens. Analitycy wieszczą dalszy spadek aktywności zawodowej, a to oznacza głodowe emerytury dla wracających na rynek pracy po wielu latach bierności zawodowej. Tyle ekonomicznych wskaźników.

Analitycy nie chcą powiedzieć tego, co było wiadome już na starcie programu 500+. To nie jest program podnoszący dzietność. Nie takie było jego podstawowe zadanie. Przyrost naturalny w Polsce spada, współczynnik dzietności Polek jest niższy niż 16 lat temu. Współczynnik dzietności oznacza liczbę urodzonych dzieci przypadających na jedną kobietę w wieku rozrodczym (15-49 lat). W 2016 roku wyniósł on 1,36 dziecka, podczas gdy w 2000 roku było to nieznacznie więcej, bo 1,37. Tak zwaną zastępowalność pokoleń gwarantuje dopiero współczynnik na poziomie 2,1. Liczba zgonów w Polsce przewyższa liczbę urodzeń. Liczba urodzeń rośnie bardzo powoli, za to widać na łeb na szyję spadającą aktywność zawodową kobiet. A więc jeśli nie o polepszenie wskaźników przyrostu naturalnego chodziło, to o co?

Program 500+ miał swoje cele – przede wszystkim polityczne. Po pierwsze miał – i tu odniósł sukces – uwiarygodnić rządzącą ekipę, a nade wszystko udowodnić, że lewicowe pomysły polityki społecznej mającej na względzie sprawiedliwszy podział dochodu narodowego poprzez zwiększanie wydatków na tzw. „usługi społeczne” (edukację wyrównującą szanse dzieci, publiczną służbę zdrowia, równość szans i praw kobiet itp.) nikogo nie interesują. Polak i Polka wolą mieć 500+ we własnej kieszeni niż żłobek, przedszkole i szkołę lepszą i nieodpłatną, służącą wszystkim. Bo Polak i Polka cenią tylko jedną zasadę konstytucyjną – własność. I niech tam lewica się martwi, jak wytłumaczyć, że 500+ nie załatwi tak naprawdę niczego. Przecież nie będzie udowadniać wyższości „nasze” nad „moje”. Bo jak spróbuje, polegnie do końca. Więc lewica, jak długa i szeroka, padła przed 500+ na twarz, a najbardziej lewicowi spośród lewicowych, niektórzy działacze z Razem nawet pytali się bezradnie – ten PiS to lewicowy jeszcze bardziej niż my? Bo „dał”. „Dał biednym” i ograniczył poziom skrajnego ubóstwa.

Lewica rażona potęgą 500+ zapomniała, że ma na sztandarach równość, a 500+ nie jest „równościowe”, bo dociera zaledwie do 49% dzieci. Sprawiedliwość – a 500+ nie jest sprawiedliwe, bo zastosowane progi dochodowe pozostawiają poza wsparciem samotnych rodziców (najczęściej matki) jedynaków, jeśli tylko próbują podjąć pracę wynagradzaną lekko powyżej minimalnej pensji, za to sowicie wspiera także najbogatszych – byle mieli więcej niż jedno dziecko. Bez 500+ pewnie by też mieli. Jakby chcieli. Dla tych rodzin decyzja o posiadaniu lub nie dzieci, nie jest przecież związana z otrzymaniem zasiłku 500+.

Przypominam, że lewica miała dotąd na sztandarach równość płci i walkę o emancypację kobiet. Tymczasem 500+, i to jest podstawowy cel tego programu, jest środkiem utrwalającym patriarchat w rodzinie. Po to powstał ten program i trzeba to sobie nareszcie powiedzieć.
Bo gdyby było inaczej – można by np. wprowadzić zmiany w systemie podatkowym, skończyć z wyzyskiem pracowników lub przynajmniej go chcieć realnie ścigać i ograniczać. Można by zastanowić się, jak realnie przeciwdziałać nierównościom płacowym, podnieść wynagrodzenia szczególnie w tzw. sfeminizowanych zawodach, wprowadzić natychmiast bezpłatne żłobki i przedszkola, darmowe dojazdy do pracy dla pracujących rodziców, a na pewno darmową komunikację dla wszystkich uczniów. Darmowe posiłki w szkołach – dla wszystkich uczniów podobne, na takich samych talerzach i bez plastikowych sztućców. Darmowe programy edukacyjne, darmowy wypoczynek dla dzieci oraz rzeczywiste, a nie pozorowane programy edukacyjne dla kobiet.

Można by promować samodzielność, także ekonomiczną, kobiet. Gwarantować równy dostęp do placówek edukacyjnych, kulturalnych, bibliotek, uniwersytetów trzeciego wieku – także dla osób spoza dużych miast. Można by zapewnić realną pomoc dla rodziców dzieci niepełnosprawnych, a nie przerzucać cały ciężar opieki nad osobami zależnymi w rodzinie na barki kobiet. Można by nareszcie doprowadzić do uznania i wynagrodzenia pracy kobiet poświęcających się opiece nad dorosłymi niepełnosprawnymi. Zacząć od wypełnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zrównania zasiłków dla opiekunów. Ci „opiekunowie”, to w większości „matki – opiekunki”. Ostatnie enuncjacje minister „od wdrażania 500+”, czyli Elżbiety Rafalskiej, wskazują, że stanie się to najwcześniej gdzieś w 2019 roku. Albo i nie stanie. To osiem lat od wyroku TK. Ale kogo to dziś obchodzi? Te tysiące umęczonych kobiet? Jakie to ma znaczenie wobec piękna 500+?

Można by zwiększyć realną pomoc dla kobiet, ofiar przemocy. Tej fizycznej, psychicznej, ale także ekonomicznej. A tej, wobec już widocznej zależności kobiet w rodzinie – ty nie masz pensji, a więc ja rządzę pieniędzmi – będzie tylko więcej. I jeszcze jedno – wydawało by się, że w XXI wieku jest oczywistym dla wszystkich, że praca zawodowa to nie tylko możliwość utrzymania siebie i rodziny. To także realizowanie swoich aspiracji i marzeń. Wymuszona ekonomicznym naciskiem, politycznie zaprojektowana zawodowa bierność kobiet jest wzmacnianiem zniewolenia. Umacnianiem twierdzy patriarchatu.

Oczywiście wszystkie „wady 500+” najbardziej dotkną te najsłabsze ekonomicznie, najgorzej wykształcone, z najmniejszym, jak to się teraz nazywa „kapitałem kulturowym” wyniesionym z własnych rodzin. Te pozostałe zapewne jakoś sobie poradzą. Absolwentka dobrej uczelni, wychowana w partnerskiej rodzinie z mocną pozycją matki, pewnie w porę przypomni sobie, że dzieci dorastają, 500+ się kończy, a studiowała, żeby zdobyć wiedzę, pozycję i umiejętności, których nie chce porzucić dla pełnienia tylko jednej życiowej roli. Wybierze samodzielność, a macierzyństwo – dopiero wtedy, gdy uzna, że chce być matką i podoła swoim wyborom.

Właśnie dlatego, że jestem lewicową feministką, nie padłam i nie padnę na twarz przed programem, który jest przeciw kobietom. I do utraty tchu będę wołać o inną, rzeczywiście lewicową i równościową politykę społeczną – w interesie kobiet.

Katarzyna Kądziela – liderka partii Inicjatywa Feministyczna

_________________
Ave Seitan!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 mar 2018, 12:59 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Stara prawda mówi, że zawsze lepiej jest dać wędkę niż rybę. Rybę każdy głupi chuj może dać. Zwłaszcza jak nie ze swoich. Co to jest ten program w rodzinie czy dla rodziny. To jakieś gówno. Rozdawnictwo pieniędzy. A gdzie jest aktywowanie ludzi do tworzenia miejsc pracy i do podejmowania pracy? O tym sza.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 mar 2018, 13:53 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Ja bym polemizował:
Ja albowiem nie wiem, czy w dzisiejszych czasach jest jeszcze szansa na "wędkę", czy juz jedynie na rybę....... :(.
Aby dziś stworzyć własny biznes, należy mieć worek, a najlepiej dwa, - pieniędzy.
A i taknie ma gwarancji, że Ci "biznes" wyjdzie. Następnie, - należy mieć jakieś wykształcenie by ten biznes poprowadzić.
Tym czasem, Ci, co to potrafili, dawno wyjechali a ci, którzy te worki z kasą mają, nie będą ich inwestować w niepewny interes. Bo co z tego, że wymyślisz jakiś pomysł, gdy za chwilę okaże się, że ktoś dwie ulice dalej sprowadzi podobny "pomysł" z Chin za połowę ceny jaką Ty możesz wystawić.
O tym, że ci, - co pozostali, - nadają się do wszystkiego za wyjątkiem do tworzenia innowacyjnych pomysłów, - nawet nie wspominam. Jedynie 500+ ma jakąś rację bytu. W przeciwnym wypadku wracamy do orki sochą i kamiennej siekiery......... :roll:
A jak nam Putin gaz zakręci, - łuczywo. :o
Ot - perspektywy........ :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 mar 2018, 15:31 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
No, toteż Panie Stary trafiasz Pan w sedno. Właśnie dlatego, jak Pan zauważasz, iż warunki w Polsce do tworzenia własnego biznesu mamy chujowe to taki program aktywizowania, który pokazuje jak to zrobić i nie bać się jest jak najbardziej wskazany. Jak Pan widzi obaj mamy rację.

Co prawda przydałoby się jeszcze wspomnieć o ułatwieniach dla młodych przedsiębiorców, doradztwie, może ulgi w podatkach. To wszystko jest biznes bo np na doradztwie też można zarobić jak umie się to dobrze robić. Albo państwo mogłoby takich doradców opłacać, żeby odciążyć młodego przedsiębiorcę. To taki mój pomysł. Można rozważyć, można odrzucić. Wszelkie formy, które ułatwiają, które zachęcają są wskazane. Od siedzenia na dupie jeszcze nikomu nie przybyło prócz pęcherzy.

Jest to szeroki temat i trudny, nie na moją głowę. Ja jednak czuję że można tylko trza chcieć. A U nasz w Polszcze lepiej krytykować Żyda zamiast brać z niego przykład. Bo wszystko Panie Stary rozbija się o nasz polski "tego się nie da zrobić".

I idąc troszeczkę dalej Stary Druchu Wilku Morski (proszę się nie obrażać, to z szacunku ;) ) może przestalibyśmy narzekać, że wykupuje nas Niemiec albo Żyd. A idąc jeszcze dalej, taki boruch nie miałby argumentów pierdolić, że Polacy to durnie, idioci i nieudacznicy. A wielu adwersarzy borucha miałoby z nim w tym temacie spokój.

Dobrze to wykoncypowałem - nie! :)

A wracając do feminizmu to powiem tyle - sam znam kilka osób z mojego otoczenia co to kiedyś jeszcze przed erą 500+ pracowało, a teraz powiadają "ja pierdole". Mamy obniżkę w bezrobociu? Mamy. Bo nagle okazuje się, że tam gdzie ktoś pracował np za ladą właściciel sklepu poszukuje sprzedawcę. Na dodatek znaleźć nie może. Ot i kurwa sie narobiło dobrobytu niektórym. A jak będzie za kilkadziesiąt lat z emeryturą?

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 mar 2018, 16:56 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 paź 2014, 16:51
Posty: 4286
Przeciez właśnie o tym jest napisane - emerytury dla kobiet bedą nadal chujowe.

_________________
Ave Seitan!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 mar 2018, 17:16 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Ja to się martwię, że dla kobiet to cały nadciągający czas będzie nie tylko chujowy;
On może być przypadkiem oczień chujowy........!
I ja wcale nie żartuję sobie..... :oops:

p.s
Oczywiście z Boruchem tyż się zgadzam. Przynajmniej w części. :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 mar 2018, 17:27 
Z tą aktywizacją różnie bywa, jak Praktyk raczył zauważyć. Namnożyło się firemek, które ciągną kasę z funduszy i organizują szkolenia, a potem gwarantują 3 miesięczne staże. Pic polega na tym, że ten staż musisz sobie sam znależć, że gówno nie pieniądz, pisać chyba nie muszę.
W większym mieście, może to ma sens, wsiadasz w tramwaj i do pracy, ale w małych pipidówach gdzie zakładów jak na lekarstwo?
Urzędników jak mrówków, a wszystko po kądzieli, trzy fabryki i kilka sklepów.
Nadzieja dla narodu w fabrykach, ale i tam nie każdy da radę. 8 godzin na nogach, przy maszynie, przy całorocznej temperaturze 36 stopni może małolat zdzierży, ale babkę po 50 czarno widzę.

Fizyczny zapierdol.
Ech, szkoda gadać..


Na górę
  
 
Post: 05 mar 2018, 17:36 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
To racja. Bo wszystko rozbija się o uczciwe i solidne podejście do tematu. A to u nas jest w deficycie, że tak powiem. Stara bolączka. Wystarczy wyskoczyć za Odrę, albo do naszych południowych sąsiadów i tam się da. U nas z tym gorzej. Jakby nie ten sam świat. Nie Europa.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 mar 2018, 17:52 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
I tera rodzi się pytanie:
Kto jest temu winien ?!
Bo chyba już nie Ruskie.........?! :lol:
Przecie ich wygnalim już dawno........ :oops:


Ostatnio zmieniony 05 mar 2018, 17:53 przez stary praktyk, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 mar 2018, 17:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 paź 2014, 16:51
Posty: 4286
stary praktyk pisze:
Ja to się martwię, że dla kobiet to cały nadciągający czas będzie nie tylko chujowy;
On może być przypadkiem oczień chujowy........!
I ja wcale nie żartuję sobie..... :oops:

p.s
Oczywiście z Boruchem tyż się zgadzam. Przynajmniej w części. :roll:



Dobrze sie martwisz, bedzie chujowy, czekają nas czasy emerytów nędzarzy, w większości kobiet. :(

Cytuj:
– Nie pracują całe wsie – przyznaje właścicielka przedsiębiorstwa rolno-ogrodniczego na Kaszubach, która prosi o anonimowość. – Ode mnie w zeszłym roku zwolniły się cztery dziewczyny i to był cios dla firmy. Dobrze płacę pracownikom, 2 tys. zł to minimum, a do tego premia. Niektórzy pracują u mnie kilkanaście lat.

Od innego przedsiębiorcy z okolicy, plantatora kwiatów, odeszło 20 kobiet. - Z dnia na dzień przestały przychodzić do pracy. Kpią, śmiejąc się w twarz, żeby schować do kieszeni te 1,5 tys. zł, które mogą zarobić, bo mają teraz 3 tys. zł i nie muszą nawet wstawać do pracy, listonosz im przynosi pieniądze do domu - opowiada przedsiębiorca. - Kiedy tłumaczymy, że te pieniądze od państwa się kiedyś skończą, słyszymy w odpowiedzi "wtedy dodrukują". Nie interesują ich podwyżki o 200 zł, bo jak mają kilkoro dzieci, to dostają kilka tysięcy. Nie wiemy, co robić, nie ma rąk do pracy. Codziennie drżę ze strachu, że zwolnią się kolejne kobiety, a ja nie będę miała kogo przyjąć na ich miejsce. Ratują nas tylko pracownicy z Ukrainy i emeryci.

Nie idę do pracy, bo mi zabiorą 500 plus

Dane GUS-u potwierdzają badania Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy, które pokazują, że na Pomorzu 7 proc. bezrobotnych jako przyczynę swojej sytuacji zawodowej podaje obawę utraty świadczeń 500 plus na pierwsze dziecko. Najwięcej, aż 40,5 proc. tłumaczy się koniecznością opieki nad dzieckiem.



– Kobiety wykazują znacznie mniejszą chęć podjęcia zatrudnienia. Motywują to tym, że stracą 500 zł na pierwsze dziecko – słyszymy od urzędniczki z ośrodka pomocy społecznej na Kaszubach. – Myślą sobie - po co mam iść do pracy, skoro z tego powodu zabiorą mi 500 zł, które mi się należy. Przekonują, że w pracy może i zarobią więcej, ale będą musiały ponieść koszty związane z przedszkolem, dojazdem do pracy. Kierujemy klientów, by zgłaszali się do urzędów pracy i rejestrowali jako bezrobotni. Tylko wtedy mogą korzystać z pomocy społecznej. Wolą zrezygnować ze świadczeń socjalnych, m.in. zasiłków celowych na żywność w wysokości kilkuset złotych, a korzystać z programu 500 plus – dostają pieniądze i nikt już od nich niczego nie wymaga. Jeśli małżonkowie zarabiają najniższą krajową, czyli 1,500zł na rękę, nie łapią się na 500 zł na pierwsze dziecko. Praca tym bardziej im się nie opłaca. W domu zostaje wtedy kobieta, nie mężczyzna.

Cofamy się o sto lat

– Przed wprowadzeniem programu „Rodzina 500 plus” sytuacja kobiet na rynku pracy była niezadowalająca. Niestety, obecnie nie uległa poprawie, zwłaszcza kobiet na wsi i w małych miastach, gdzie życie nie jest tak drogie jak w metropoliach, a rodziny są wielodzietne – podkreśla Zbigniew Canowiecki, prezes Pracodawców Pomorza. – Ten program nie stymuluje ludzi do działania. Daje im przysłowiową rybę w postaci pieniędzy, a nie wędkę. U nas kwota 500 zł na dziecko jest znacząca w stosunku do zarobków i działa demobilizująco na osoby słabo zarabiające. Oczywiście, ci którzy dobrze zarabiają, po 10 czy 15 tys. zł, a pobierają 500 plus, nie rezygnują z pracy.

Działaczki Stowarzyszenia Waga, działającego na rzecz równości kobiet, przestrzegają, że ich znikanie z rynku pracy nie przyniesie niczego dobrego. Nie tyle pracodawcom, co samym kobietom.

– W przyszłości czeka je głodowa emerytura – mówi Elżbieta Jachlewska, wiceprezeska Stowarzyszenia Waga. – Kiedy dziecko skończy 18 lat, a one zdecydują się iść do pracy, mogą nie znaleźć takiej, która będzie je satysfakcjonować lub odpowiadać ich kompetencjom. Będą też obciążeniem dla dzieci. Jeśli na rynku pracy nie będzie młodych kobiet, zabraknie kobiecej perspektywy w wielu zawodach. Kobieta, która jest zależna ekonomicznie od męża, częściej ulega przemocy domowej. Spotykam się z paniami, które opowiadają mi, że są im wydzielane pieniądze na wydatki. Gdy chcą się rozwieść, robi się problem. Zostają z niczym. Kobiety zarabiają mniej, więc to one przeważnie rezygnują z pracy. Takie są oczekiwania wobec nich. Cofamy się o sto lat. Do tego, by zamknąć nas w czterech ścianach, brakuje odebrania nam praw wyborczych. To, co się teraz dzieje, jest potwierdzeniem patriarchalnego modelu rodziny.

Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego „Aktywność ekonomiczna ludności Polski III kwartał 2017 roku” wynika, że w tym czasie współczynnik aktywności zawodowej kobiet w wieku od 25 do 34 lat wyniósł 74,2 proc. W trzecim kwartale 2003 r. sięgał on 77,7 proc.

_________________
Ave Seitan!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2349 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205 ... 235  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group