AGAFIA pisze:
XXI wiek i taka ciemnota
Uśmiałam się.
Nom, ja też...
AGAFIA pisze:
Nasze feministki, heh, jakie kurwa feministki..
Ze dwa lata, może trzy temu, dostałam zaproszenie na kongres kobiet.
Nieśmiała jestem, więc z pewną rezerwą wpłaciłam stówkę, za pobyt, jakieś tam grosze miałam dopłacić na miejscu albo i nie. Nastawiłam się psychicznie, kupiłam zajebiste dresiki z 3 paskami, coby nie odstawać i czekam. Jakieś tam babki zaczęły do mnie wydzwaniać i instruować, mam się nie malować, ja się nie maluję, bo i po chuj, farbuję jedynie rzęsy, te mam jasne i długie.
Dobra, zdierżyłam. Potem kolejne telefony i takie tam pierdolnie, że mogę se selfie z Wandą zrobić i profesor Środą nawet też. Wywracam gałami, raz, drugi, piąty, ślubny z pracy zjechał, więc opowiadam chłopu co za zaszczyt mnie kopnął. Chłop się śmieje, jedź mówi, może ugrasz coś tam, do sejmu się dostaniesz i nie będę musiał tyrać.. Podbudowana tym faktem, zabukowałam bilet z Wrocka do Warszawki.
W tzw. międzyczasie, jakaś tam członkini się rozwiodła, została bez kasy, z 3 dzieci bodaj. Poprosiła o pomoc, na kurwa chleb, pasztet, kobita miała taki rozpierdol psychiczny, że historia..Co zrobiły, koleżanki feministki? Jebnęły posta o tym, że mogła się zabezpieczyć.. Zjebałam babska jak bure suki. Olałam tę setkę, i ten kongres. Taka to historia..
No nie wiem, no nie wiem legendo tego forum...
Ale to dobre jest...