Kalasanty nie mógł wyjść z oszołomienia po tym jak różni decydenci rozporządzali jego osobowością.Zebrał się w sobie i pomyślał od czego by tu zacząć,jak pomyślał tak zrobił i zaczął myśleć.Zaniepokoiła go wiadomość o rychłym przybyciu dziennikarzy[za jednym pójdą inni pomyślał] co prawda nigdzie nie ma jego ID,a to dzięki Pierwszej Matce,która wprowadziła go w arkana komunikacji natychmiastowej,komunikacji nie do wykrycia w obecnym stanie techniki.Kalasanty był matołem,ale z przebłyskami niewyobrażalnego geniuszu,dokuczał mu brak denaturatu od kiedy nocny stróż zaniedbał robotę.Nocny stróż usłyszał od szefa: nie pracujesz nie pijesz,deputat zawieszony.Jak tu żyć pomyślał wycieńczony przez morderczą eksploatację przez dwie nienasycone specjalistki od prania i maglowania[w czasie sesji nie mógł nawet pociągnąć z gwinta]. Wróćmy do Kalasantego.Kalasanty pomyślał dziennikarze niestraszni,ale ci paparazzi to jeszcze gorsze kanalie i tak o to okazało się ,że Pierwsza Matka mgła mu wbić nóż w plecy.Kalasanty miał domostwo pozornie niepozorne,po tym domostwem mieściły się najdziwniejsze komnaty,tajemne przejścia,których jeszcze nie był świadom do końca.W Kalasantym też płynęła błękitna krew,nie tylko od zabarwienia denaturatem,przodkowie, głównie pra pra pra itd.babki współpracowały z najznamienitrzymi rodami Europy biegle władającymi może nie szpadą,ale sztyletem i trucizną.Prababki działały jednak na własnych recepturach i teraz te receptury przez nie ostrożność Pierwszej Matki mogły się dostać w ręce zachodnich koncernów w tym różne tajemne sposoby spędzania płodu.Biada mi, po moim trupie pomyślał.No tak,sprawa się komplikuje,przecie onegdaj taki jeden o wyglądzie ZEUSA napuścił na mnie kosmitów,a ci grzebali w moim DNA.Kalasantemu jeszcze nikt tam nie grzebał i nie wiedział co o tym myśleć,żeby chociaż bolało.Kalasanty przypomniał sobie,że ma żal do Drugiej Matki,dopuściła do zagłodzenia jeża,ta wstrętna miękka i ocierająca się kotka wyżarła wszystkie myszy i jeż odszedł do krainy przodków przez zagłodzenie.Kalasanty ciągle żyje wspomnieniami,jak ten jeż cudownie kłuł do krwi to było lepsze niż najlepsze biczowanie.Kalasanty miał dość szeroki repertuar związany zaspokojeniem seksualnym,jeża jednak nic nie
|