Ja wkleiłem świeżutkie, jeszcze ciepłe bułeczki drożdżowe z marmoladką rurzaną, to jedna pierdoła napisał, że wymiotował po marmoladce rurzanej, głupek wsiowy, no. Własnej roboty marmoladka, czaisz?

Od tamtej pory powiedziałem, że wieprzom tylko ziemniaki z parzoka, niech żro. (przepraszam Panie Stasiu, ta dygresja pana nie dotyczy)

Nie pisz, znaczki obraźliwe stawiaj, niech gówna jedzo, patałachy.

:lol: A ja tutaj nie będę pisał, bo i tak nikt nie docenia smaków szlachetnych tylko śledzie z puszki by wpierdalali!

Śledzie z puszki so bardzo dobre aliści ich główno zaleto jest fakt natychmiastowej gotowości do spożycia. I nie mam zamiaru polemizować tu ze "smakoszami" marmelady rurzanej......tfuuu! - bo to mijało by się z celem. Oczywiście nie odważę sie stawiać znaku równości pomiędzy dobrze owędzoną szynką czy kiełbaso z dzika a konserwo rybno........bez przesady ale trudno w centrum miasta na balkonie wędzić dziczyznę bo, - kurwa, - sąsiedzi się zlecą a jak się nie podzielisz to cię do Straży Miejskiej zgłoszo i sztraf ci taki dojebio, że tylko na konserwę będzie cię stać......

Cześć Parafonu!
Nie słuchaj Horneta bo on ostatnio rozhisteryzowany chodzi.....( albo nie kryje z przyczyn niejasnych albo to efekt braku alkoholu a uzupełnić nie może z przyczyn zdrowotnych ) - co powoduje wywnętrzanie się na forum i dokuczanie każdemu kto tylko mu pod rękę podejdzie......
Ale jest nadzieja, że okres rekonwalescencji mu się niedługo skończy i wróci chłopina do normy ( 3/4 na łeb).
I znowuż będzie sie chcialo na forum wpaść by jakichś ciekawych rzeczy wysłuchać.
Howgh!

Cos podobnego jadalam w pracy na budowie dawno dawno temu.
Na szczęście mi przeszło.