forum.nie.com.pl http://forum.nie.com.pl/ |
|
Co gotować,jak gotować. http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=73 |
Strona 686 z 1395 |
Autor: | Arend [ 17 kwie 2017, 19:17 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
barycki pisze: Arend pisze: Piwo to szczyna, każde. Sameś Pan szczyna, kanalio. Adam Barycki szczynę to se pan z pyska zetrzyj bo ktoś pomyśli że padało |
Autor: | Arend [ 20 kwie 2017, 8:06 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
jest tu jaki cukiernik? |
Autor: | AGAFIA [ 20 kwie 2017, 8:08 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
Mali socjopaci. |
Autor: | st1111 [ 20 kwie 2017, 21:56 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
Dlaczego oni Putina zjadają? |
Autor: | ika [ 20 kwie 2017, 22:06 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
st1111 pisze: Dlaczego oni Putina zjadają? Mnie to bardziej wygląda na imprezę w Mauzoleum Lenina |
Autor: | Pantryglodytes [ 20 kwie 2017, 22:37 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
st1111 pisze: Dlaczego oni Putina zjadają? POmyliło im się, nie znają się na nowoczesnej humanistycznej kulturze ludożerców https://www.youtube.com/watch?v=etAYFadObVY |
Autor: | Parafon [ 21 kwie 2017, 15:21 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
Nietety, niektóre cechy rodzaju ludzkiego są nieograniczone. Należy do nich m.in. wyobraźnia, miłość, okrucieństwo i skurwielizm. Te ostatnie dwa przypadki (konsumpcja Lenina i Murzyna) świadczą o całkowitym zimbecyleniu oraganizatorów tych imprez. Nie są to jeszcze przykłady dna ludzkiej wyobraźni, chociaz już im nie daleko do zjadania małpich muzgów, koktaili z karaluchów czy ciast z dżżownic. W każdym razie smacznego i mniej wydatków na psychotropy. |
Autor: | Pantryglodytes [ 21 kwie 2017, 22:35 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
Parafon pisze: ....cechy rodzaju ludzkiego..... Ciekawym co też uważa Pan za "cechy rodzaju ludzkiego" bo te wymienione, z wyjątkiem być może wyobraźni, jawią mi się jako nabyte, wyuczone, emergentne cechy, będące wytworem, kreacją, tkanki społecznej w której to bytuje dana zbiorowość. No chyba że jest Pan Szanowny kreacjonistą, to przepraszam, a właściwie to nie przepraszam, kreacjonizm to również pogląd stworzony przez społeczeństwo. No ale ja się nie znam. |
Autor: | Arend [ 22 kwie 2017, 0:22 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
Parafon pisze: Nietety, niektóre cechy rodzaju ludzkiego są nieograniczone. Należy do nich m.in. wyobraźnia, miłość, okrucieństwo i skurwielizm. Te ostatnie dwa przypadki (konsumpcja Lenina i Murzyna) świadczą o całkowitym zimbecyleniu oraganizatorów tych imprez. Nie są to jeszcze przykłady dna ludzkiej wyobraźni, chociaz już im nie daleko do zjadania małpich muzgów, koktaili z karaluchów czy ciast z dżżownic. W każdym razie smacznego i mniej wydatków na psychotropy. ale jak codzienne wyznawcy afrykańskiego demona opierdalają jego ciało w setki kilogramów wafla idące to ci już nie przeszkadza co każdy chce zostać kryptokanibalem kurwa ps ja chcę do Baćki we przyszły łikend http://belsat.eu/pl/news/kielbasa-z-bob ... sportowym/ a na łikend prosto dobrze siem kombinuje: dwi duże cybule pół główki czosnku dwi dorodne marchwi dwi dorodne pietruchy a jak kto ma to i te coś do pietruchy podobne. tysz dwi selera pół dwai białe części poru piczarków trochu kolorowe papryke i koniecznie trochu tej pikantnej w tym kawałek tego niedojrzałego kalafioru kostkę maseła i dwi kostki rosolne sól pipsz i ziółka w postaci naci z pitruchy ( bo lubjem) dwie szklanki grubego bulguru, lub grubej kaszy kukurydzianej lub w zasadzie kaszy jakiejkolwiek lub nawet tego no kuskusa a nawet ryż. Wszystko co da się w jasyr znaczy zaanektować i tak dalej to maechwiu i te reszte korzeniowe ucieramy na tarce jarzynowej. piczarki tysz poru i cebulu kroim we jak chcemy papryki w zasadzie też jak chcemy pokroimy i czoch też, ale tak ze 2/3 tylko kalafiór i te drugie dzielim na małe kawałki a potem to doprowadzamy masło do płynności we garze ( bo we chuj tego będzie) wewrzucamy na to maseło poru cebulu, czosnek i ostre papryczkie i przesmarzamy potem starte reszte i kalafióry uduszamy jak się zmięknie dadajemy wodę tak ze trzy szklanki i jak się będzie zagotowywać wrzucamy kostki rosołowe i dopiepszamy i dosalamy do smaku. i tu nasytępuje moment w którym możem (acz nie musim) dorzucić jakieś mięcho, byle pokrojone w małe kawałki takie małe coby się szybko ugotowali. Lub też dorzucamy 2-3 puszki mieleniny ogólnoarmijnej teraz dorzucamy resztę czochu drobno tym razem zgniecionego gotujem minutę i dajem składnik kaszny teraz gotujem aż się składnik kaszny ugotuje. wchłonie wodę i będzie gęste Jak się na mamałydze zrobi to można na brytfannie rozsmarować i na drugi dzień se odsmarzyć z dawki składników co napisałem żywi się sekcję przeciwukroińską na dwa posiłki. trzeba tylko dorzucić po kawałku kiełby albo parę tuszonek wrzucić do gara Ogólnie ciężko to spierdolić ( chyba że przypali się) bo składniki do gara wrzuca się jakie się w zasadzie ma. Zamiast składnika kasznego można zastosować tysz makaron w ostateczności grule (drobno pocięte) a nawet i fasolę, ale uprzednio ugoconą. smacznego nie, jak się wjebie pomidory to się nie ugotuje składnik kaszny (kasze i ryż nie lubią kwasu). Jeżeli dojebiem pomidorów zapychacz trzeba ugotować osobno. |
Autor: | ika [ 22 kwie 2017, 0:58 ] |
Tytuł: | Re: Co gotować,jak gotować. |
To nie przepis. To horror jakiś... |
Strona 686 z 1395 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |