forum.nie.com.pl :: Wyświetl temat - Co gotować,jak gotować.

A bo to tak jest jak se goście pobrali za "towarzyszki zycia " - leniwe kobity to tera muszą sobie
samemu gotować. W przeciwnym razie poumierali by z głodu albo zostali potruci.
A ponieważ każdy z nas lubi DOBRZE zjeść i przede wszystkim smacznie, - w końcu stajemy się mistrzami kuchni.
Co widać czarno na białym na załączonych tu obrazkach....... :lol:

Podobny przepis, jak Arenda, podawał tu niegdyś Hornet, dotyczyło to ,o ile pamiętam, schabu. Było mniam.

No i sam Pan widzisz, Panie Arend, tak dokuczają kanalie, że już wytrzymać nie idzie.

ale Panu panie B to w kanaliowatości wszystkie razem wziente nie dorastają do pięt

Zamieszkaj Pan w lodówce.

To ja Panie B dam radę. Skuteczną. Stań pan mordą do ściany, oddal się od niej na odległość wyciągniętego przedramienia ( od końców palcy do łokcia) a potem zrób gwałtowny i energiczny skłon w przód. jak nie pomoże za pierwszym razem można powtarzać serjami

a coby oftopu nie było to rosół gotowałem niedawno

Obrazek

Autor:	wezyr [ 21 mar 2017, 14:04 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
stary praktyk pisze: A bo to tak jest jak se goście pobrali za "towarzyszki zycia " - leniwe kobity to tera muszą sobie samemu gotować. W przeciwnym razie poumierali by z głodu albo zostali potruci. A ponieważ każdy z nas lubi DOBRZE zjeść i przede wszystkim smacznie, - w końcu stajemy się mistrzami kuchni. Co widać czarno na białym na załączonych tu obrazkach....... A jakże, mamy tu nawet forumowego miszcza patelni.

Autor:	Arend [ 21 mar 2017, 15:07 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
Killashandra Ree pisze: Podobny przepis, jak Arenda, podawał tu niegdyś Hornet, dotyczyło to ,o ile pamiętam, schabu. Było mniam. to można każdy mięsek, nie tylko schab ta menda Barycki pisze: No i sam Pan widzisz, Panie Arend, tak dokuczają kanalie, że już wytrzymać nie idzie. ale Panu panie B to w kanaliowatości wszystkie razem wziente nie dorastają do pięt

Autor:	Parafon [ 21 mar 2017, 17:04 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
Hornet generalnie podawał przepisy na kiełbasy itp. Genialne zresztą. Polędwicę i szynkę dojrzewającą robię coś od 30 lat (przepisy podawałem) - z boczkiem nie eksperymentowałem - trzeba spróbować. Dotychczas boczek wędzony jedynie robiem - według zresztą Hornetowego przepisu. PS Sało dojrzewa - w lodówce taki zapach, że klenkajcie narody... Aniołka nakręciła mnie na kwas buraczany. Właśnie dzisiaj nastawiłem.

Autor:	Arend [ 21 mar 2017, 23:01 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
Ja tam czekam na pomidory bo w ramach rekonwalescencji wyżarłem wszystkie. Kiszone znaczy. A na jutrzejszy obiadek będzie smakołyk. Kasza gryczana z tuszonką ;P

Autor:	barycki [ 21 mar 2017, 23:49 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
Arend pisze: ale Panu panie B to w kanaliowatości wszystkie razem wziente nie dorastają do pięt Przysięgam Panu, Panie Arend, że nie chcę być taki, rękami i nogami bronię się przed tym, ale cóż robić, muszę się jakoś bronić przed plugastwem tego świata. Może na tamtym świecie będzie inaczej, ale tego nie możemy być pewni, dlatego, na wszelki wypadek i na tamtym świecie będę siał pożogę i pozostawiał za sobą zgliszcza. Nikt z tego forum nie skryje się przede mną, przez wieczność będę gnębił kanalie plugawe. Adam Barycki

forum.nie.com.pl http://forum.nie.com.pl/

Co gotować,jak gotować. http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=73	Strona 654 z 1395

Autor:	Arend [ 22 mar 2017, 1:10 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
To ja Panie B dam radę. Skuteczną. Stań pan mordą do ściany, oddal się od niej na odległość wyciągniętego przedramienia ( od końców palcy do łokcia) a potem zrób gwałtowny i energiczny skłon w przód. jak nie pomoże za pierwszym razem można powtarzać serjami a coby oftopu nie było to rosół gotowałem niedawno

Autor:	barycki [ 22 mar 2017, 1:43 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
Też mi nowina, toż ja codziennie walę głową w ścianę po przeczytaniu tego, co tu wypisujecie i nic nie pomaga. W zimie, jak były duże mrozy, to miałem odrobinę wytchnienia, nagi obwijałem się mokrym prześcieradłem i wychodziłem na dwór na całą noc, a i to, dopiero nad ranem moje skołatane nerwy doznawały ukojenia i co z tego, jak zaraz zaglądałem na forum i apiać łbem w ścianę, aż do zmroku, aby w mokrym prześcieradle na mrozie szukać ukojenia. Ale co robić mam teraz, kiedy zrobiło się ciepło? Adam Barycki

Autor:	Killashandra Ree [ 22 mar 2017, 7:33 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
Zamieszkaj Pan w lodówce.

Autor:	st1111 [ 22 mar 2017, 9:07 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
Killashandra Ree pisze: Zamieszkaj Pan w lodówce. No Pan Piotr jak się chce ogrzać to do lodówki wchodzi.

Autor:	Parafon [ 22 mar 2017, 12:54 ]
Tytuł:	Re: Co gotować,jak gotować.
Arend pisze: To ja Panie B dam radę. Skuteczną. Stań pan mordą do ściany, oddal się od niej na odległość wyciągniętego przedramienia ( od końców palcy do łokcia) a potem zrób gwałtowny i energiczny skłon w przód. jak nie pomoże za pierwszym razem można powtarzać serjami a coby oftopu nie było to rosół gotowałem niedawno Na piersiach i nóżkach... dobra zupka musiała wyjść... A oskubane były chociaż porządnie?

Strona 654 z 1395	Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/