forum.nie.com.pl

salami zwłaszcza końskie i ośle jest zajebiste.
a psy....... co kto lubi

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Wiem że jest smaczne, ale nie mogę i już. A ośle owszem.

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

spoko spok, PiS porządzi to polubisz..........

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Jedli suszoną polędwicę z wielbłąda? Cieniuśko- na bibułkę- krojoną? Nie? To żałujta!!!~:) Coś jak serrano ale lepsze.

Z wielbłąda jadłem pieczeń i gulasz. I zdecydowanie wolę kozy. Acz takie suszeniny mogą być dobre i z wielbłąda

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Wełna podobno z wielbłąda najlepsza.

Rad jest z tego byle szołdra,
gdy go kryje zwykła kołdra.
Ale dżentelmen zażąda,
by kołdra była z wielbłąda.

M. Wańkowicz

Gdzieś czytałem, że jedli bawełnę w czekoladzie, a taka wełna w czym jest najlepsza?

Kupowałam dzisiaj substytuty na pasztet "drobiowy", a przy okazji dla mojego drapieżnika domowego, czyli kota, nabywałam nerkę wieprzową możliwie małą i czerwoną, oraz świeżą, co rozpoznję po zapchu.... okropne, wiem!
Patrzyłam przy tym na tzw. asortyment.
I zastanawiałam się, dlaczego zmasakrowane ludzkie szczątki robią na nas piorunujące wrażenie, a tak samo traktowane szczątki braci naszych mniejszych są w stanie wywołać ślinotok.
I to też wybiórczo.
Gdybym zobaczyła mojego Bazylego w stanie do marynowania, zapewne poruszyłabym niebo i ziemię, żeby autora potrawy zabić na miejscu i potem jeszcze długo się pastwić nad jego szczątkami, oraz potomnymi jego do dziesiątego pokolenia. Ale gdybym nie wiedziała, że to Bazyli i kupiłabym jako królika, pewnie Bazyli smakowałby mi wybornie. A jak bym się zachowała, gdybym po uczcie dowiedziała się, że oto spożyłam kochanie moje śliczne i malutkie?
(Tutaj polecam Titusa Andronicusa, ale tylko dla porównania)

Nie jedzmy braci naszych mniejszych!

No, jak traktować np. krowę
(Nie wspomnę o wielbłądach
żyrafach itp) jak braci mniejszych?

Normalnie.