forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Co gotować,jak gotować.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=73
Strona 1157 z 1395

Autor:  older [ 16 mar 2019, 14:09 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Daję: Pieczń z szynki w grzybach i przyprawach różnych.
Oraz kapustkę młodą ( dorwałem Egipcjańską:) ) z pomidorami suszonymi w oliwie oraz koprem tudzież czosnkiem i kminem rzymskim, nie zapominając o majeranku jak mawia Arend. Przeciwpierdzące są wskazane. Do tego kartofelki wczorajsze co prawda, gotowane, ale dzisiaj będą obsmażone beztłuszczowo na patalni wykurwistej i podane z odrobiną gipsu sztukatorskiego. Jestem prawie jak Laerfeld niezyjacy. No nie, przeprasza: Ja żyję. :)
Obrazek

Obrazek

Sorry złe zdjęcie ja nie jestem daniem - ja zdjęcie robię, kurwa!. Nigdy nie umiqłem robić fotografii jak swiniak. :)
W mikrofali blikuję...

Autor:  Arend [ 16 mar 2019, 23:22 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Ale we folii grzejesz? Dyć to potem ludzi jeść będą. ;P

Biorąc pod uwagę że dziś w dnu i skansenów i muzeów i zamiast obiadu był kurczak z KFC to bym takiej kapustki zjadł z apetytem ( Za pieczeń dziękuję i to nie z powodu folii ale że nie lubię pieczonej szynki).

Autor:  Parafon [ 17 mar 2019, 13:27 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Nie ludzi tylko Older :-)

Autor:  Arend [ 17 mar 2019, 17:01 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

a wiecie co mnie naszło. wy zgredy jesteśta to powinniśta pamiętać takie bułkie hotdogowe napełnione duszonymi pieczarkami z cebulo. taki komuszy fastfut

Autor:  older [ 17 mar 2019, 17:53 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Dla mnie to możesz sobie nawet upiec kurgulum :)

Autor:  Arend [ 17 mar 2019, 17:55 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

nieeeeeeeeee kurgulum jak i omulo to rzeczy dla tych ze zwaloną wątrobą
i chorym sterolem

Autor:  Parafon [ 17 mar 2019, 18:40 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Co za jakieś katolickie muzułmany... napierdalajom siem zamiast tak jak Arend porządnie pojeść.
Dzisiaj szykuję polędwicę ze świni we winogronach. Opadło dziwadło?
Polendwicem rozmroziłem, sok z własnych osobistych wsiowych winogron posiadam zabutelkowany. Mięcho zalewam sokiem i siem kompie w nim te mięcho do jutra. Jutro wysusze mięcho, natrę mieszaniną soli, garam masala, papryki zwędzonej w proszku i sruuu do tego jak mu tam kurwa... no nie pamiętam, ale to szklany garczek duży z pokrywką w której jest wiatrak i grzałka. I na godzinkę w 180 st. C (356 Farenhujta, 453 Kalwinów). I potem ziemniaczeki ugotowane, suróweczka z kapuchy zielonej pomarszczonej plus cebulka i oleum z papryką chile. I mała siontka na apetyt :mrgreen: Zupy nie będzie.

Autor:  AGAFIA [ 17 mar 2019, 20:08 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Zamówiłam te piergi, oj najlepsze w mieście, oj domowe..gówno drodzy państwo...pierogiem nie smakowało, ani obok nie leżało. Reklamę chyba robią członkowie rodziny, co to działę biorą. Posilam się twarożkiem Grani i chlebkiem z masłem.

Autor:  Boruch [ 17 mar 2019, 20:22 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Parafon pisze:
Co za jakieś katolickie muzułmany... napierdalajom siem zamiast tak jak Arend porządnie pojeść.
Dzisiaj szykuję polędwicę ze świni we winogronach. Opadło dziwadło?
Polendwicem rozmroziłem, sok z własnych osobistych wsiowych winogron posiadam zabutelkowany. Mięcho zalewam sokiem i siem kompie w nim te mięcho do jutra. Jutro wysusze mięcho, natrę mieszaniną soli, garam masala, papryki zwędzonej w proszku i sruuu do tego jak mu tam kurwa... no nie pamiętam, ale to szklany garczek duży z pokrywką w której jest wiatrak i grzałka. I na godzinkę w 180 st. C (356 Farenhujta, 453 Kalwinów). I potem ziemniaczeki ugotowane, suróweczka z kapuchy zielonej pomarszczonej plus cebulka i oleum z papryką chile. I mała siontka na apetyt :mrgreen: Zupy nie będzie.


Mogie Panu powiedzieć, że jezdeś Pan ujem? Na sam wieczór mnie tak wkurwić takom przysmakom? Nosz Ty jeden Parafonie! Spać nie bedem muk. :D

Autor:  nick [ 17 mar 2019, 21:35 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Arend pisze:
a wiecie co mnie naszło. wy zgredy jesteśta to powinniśta pamiętać takie bułkie hotdogowe napełnione duszonymi pieczarkami z cebulo. taki komuszy fastfut


A mnie za zapiekankę z czasów komuszych.
Na długim kawałku bułki własnie takie pieczarki z cebulą i żółtym serem, ale posypane to było jakąś bardzo pyszną mieszanką.
Stała ta mieszanka w słoiku, baba brała w paluchi stosowną porcję i posypywała bułkę. I właśnie o tę posypkę mi chodzi, do dziś mam w pamięci jej świetny smak, a pojęcia nie mam, co się w niej znajdowało.

Strona 1157 z 1395 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/