forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Co gotować,jak gotować.
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=73
Strona 1093 z 1395

Autor:  Boruch [ 28 gru 2018, 16:28 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Być może dieta tłuszczowa jest zdrowa, ale chyba do tego trza sie ruchać, yyyyyyysorr ruszać, uprawiać jakiś sport, leguralnie ćwiczyć.

Ja gdybym teraz zastosował taką dietę, to po pierwszym dniu wątroba by mi zastrajkowała. Skoro człowiek wnętrze ma nadszarpnięte dawnym hulaszczym życiem, to chyba taka dieta odpada. To raczej dieta dla młodych i zdrowych. A młodemu i zdrowemu na chuj dieta?

A naukowce różne rzeczy okresowo cyklicznie wymyślają. Raz mówią, że jedzenie tłustych ryb jest zdrowe. Potem odwracają kota piczką i mówi, że to nieprawda bo te posiadają pełno różnych trucizn wywodzących się z brudnej zanieczyszczonej wody. Co powoduje raka i człowiek zaczyna świecić jak fosforowana wskazówka w ruskim zegarku.

Jajek nie jedz, jedno na tydzień bo cholesterol. Dziś mówią, że można ile kto chce bo to samo zdrowie.

Autor:  older [ 28 gru 2018, 16:37 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Mówie: jedz wszystko. Z umiarem. Albo: Ż> P> Żryj Połowę I już. :)
Mam swoje choroby - kazdy ma, jem wszystko, piję z umiarem rucham jak trzeba, żyję a mam dopiero 66 lat. Cóż, mam zamiar pozyć dłuzej... :)

Autor:  maerose [ 28 gru 2018, 16:42 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Olderu, z dną moczanową musisz czymać diete i chuj.
--------------------------------------------------------------------------
Wyczytałam w mojej ukochanej Marininie, jak Nastia Kamieńska kupowała sałatkę Stoliczną.
Natychmiastowo ja wykonam na Sylwestra.
Wogle fajnie by było, żeby Piotrek czasem napisał co się tam u nich ji.

Autor:  older [ 28 gru 2018, 16:47 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Ja to wiem, ty to wiesz, doktor to wie i moja MM, ale ja niestety lubię sobie wypić pa duszam, i chuj, niech poboli. To jest choroba nieuleczalna. Teraz tylko kwestia przy pogorszeniu, zeby przez buty i spodnie kościec nie wyłaził i zeby bólu nie było. Na ból są sposoby. Jak nie ma to ja mam sposób... :)

Autor:  Boruch [ 28 gru 2018, 16:59 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Olderu, ja też żadnej diety nie stosuję. Nie dla mnie to, bom ja wolny człek i nic mnie nie jest w stanie trzymać w rygorze. Chyba, że kopyta wyciągnę to będę leżał jak buk przykazał. Żre jak mówisz, z umiarem. Pić nie mogie bom zdrowie stracił, choć raz po raz od piwka jednego nie stronię, szklanicę winka, a i kielicha "wiskacza" też się łyknie, choć żona burczy.

Ale co do dny ić do lekarza. Uwierz mi ja byłem zrobią ci badanie krwi tylko na wskaźnik zapiszą lek. Ja biorę Milurit 300. Lekarz mi powiedział, że mam trzymać dietkę. Akurat , ja!. Chuja tam jem i piję jak przed tym a bule i ataki ustąpiły. Te leki nie konfliktują się z ankohlem. Będziesz miał komfort. Wiem co znaczą takie ataki i ten ból. Spróbuj. Przecież zawsze możesz odstawić tabletki.

Autor:  WLR [ 28 gru 2018, 18:52 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Boruch pisze:

Ale co do dny ić do lekarza.


To lepi do grabarza od razu.

Jakie dwa lata nazad zaczął mnie pobolewać staw tego palucha, co to jest po lewej stronie stopy nad którą wisi prawa ręka.
Z dnia na dzień ból stawał się silniejszy coraz, a staw nabierał korolu dojrzałej wiśni. Poszłem do wracza. Wracz popatrzał,
podrapał się długopisem za uchem i kazał z badaniami wrócić. Wróciłem. Wracz popatrzał, podrapał się długopisem za uchem
i orzekł - DNA! Ja żem z początku zrozumiał, że jakie DNA felerne, ale wracz jak nie zacznie mi wyliczać czego to mnie nie
wolno, tom się już nad stolarzem i kamieniarzem zaczął zastanawiać. Zapisał ten Milucośtam i żem go żarł ze trzy miesiące,
okiem jeno tęsknym spoglądając na goląkę, boczuś pieczony, a nade wszystko piwo, którego jako beczki całej pełnej puryn
morderczych, wracz mnie zakazał stanowczo. Szybko jednak mnie opuchlizna i ból minęli, a smak na browara pod goląkę
zostali, więc dnia pewnego kupiłem czteropaka, opędzlowałem ze świeżo pieczonym boczusiem, po czem czekałem na rychło
śmierć w męczarniach. I co? I jajco! Dwa lata jem co chcę, piję co chcę, a Milucostam zalega gdzie w szufladzie.
Powiedział mnie inny wracz, że co najwyżej romantyczne zapalenie stawu mnie dopadło, a może zwyczajnie but za ciasny.
Taka historia.

Autor:  ksionc [ 28 gru 2018, 19:18 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

staruchu pisze:
piję z umiarem rucham jak trzeba)


Pić, pierdolić, nie żałować, bida musi pofolgować!

Autor:  Boruch [ 28 gru 2018, 20:39 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

WLR pisze:
Boruch pisze:

Ale co do dny ić do lekarza.


To lepi do grabarza od razu.

Jakie dwa lata nazad zaczął mnie pobolewać staw tego palucha, co to jest po lewej stronie stopy nad którą wisi prawa ręka.
Z dnia na dzień ból stawał się silniejszy coraz, a staw nabierał korolu dojrzałej wiśni. Poszłem do wracza. Wracz popatrzał,
podrapał się długopisem za uchem i kazał z badaniami wrócić. Wróciłem. Wracz popatrzał, podrapał się długopisem za uchem
i orzekł - DNA! Ja żem z początku zrozumiał, że jakie DNA felerne, ale wracz jak nie zacznie mi wyliczać czego to mnie nie
wolno, tom się już nad stolarzem i kamieniarzem zaczął zastanawiać. Zapisał ten Milucośtam i żem go żarł ze trzy miesiące,
okiem jeno tęsknym spoglądając na goląkę, boczuś pieczony, a nade wszystko piwo, którego jako beczki całej pełnej puryn
morderczych, wracz mnie zakazał stanowczo. Szybko jednak mnie opuchlizna i ból minęli, a smak na browara pod goląkę
zostali, więc dnia pewnego kupiłem czteropaka, opędzlowałem ze świeżo pieczonym boczusiem, po czem czekałem na rychło
śmierć w męczarniach. I co? I jajco! Dwa lata jem co chcę, piję co chcę, a Milucostam zalega gdzie w szufladzie.
Powiedział mnie inny wracz, że co najwyżej romantyczne zapalenie stawu mnie dopadło, a może zwyczajnie but za ciasny.
Taka historia.


No to nie chodź do tego lekarza wiency. Bo to widzisz mój drogi, jeżeli się powtarza to najprawdopodobniej Dna czyli Podagra. Z badania krwi musi to wynikać.

Tak więc życzę zdrowia.

Autor:  Killashandra Ree [ 29 gru 2018, 0:27 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Boruchu, podagra może też zaatakować kolana, i wtedy mówimy o gonagrze, albo barki i wtedy mamy do czynienia z omagrą.Ale we wszystkich miejscach boli tak samo. I unieruchamia na coraz dłuższe okresy.

Autor:  WLR [ 29 gru 2018, 1:42 ]
Tytuł:  Re: Co gotować,jak gotować.

Boruch pisze:
Tak więc życzę zdrowia.


Z wzajemnościo. Własnie powróciłem na kwatere z imprezy we góralskiej chacie,
gdzie wszamałem z pól pieczonego ptosiaka, łoscypkof pieconych z chabanino
i inszej padliny ze puda, ato wszystkie podlane wina antałkiem i piwa ze sześc
garncow. Tera se pocxekam na te lokropnosci ktoremi mnie lapiduch strasyl.

Strona 1093 z 1395 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/