forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 27 kwie 2024, 11:01

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1263, 1264, 1265, 1266, 1267, 1268, 1269 ... 1395  Następna
Autor Wiadomość
Post: 20 lut 2020, 10:40 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Dziś tłusty czwartek.

Obrazek

:lol: :lol:

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lut 2020, 14:36 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3534
Lokalizacja: z tamtąd
stary praktyk pisze:
Na poważnie zasię:
Czy tego aby nie nazywają "węgierskim plackiem..." ?!
Znaczy: placek z tartych ziemniaków + " rozmaitości" na wierzchu..........?! :D


nie, to drożdżowy placek pokryty farszem z mięska cebuli, papryki i czosnku zwany w Turcji lahmacun.
przez Olderu zwany lachociągiem :mrgreen:

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 mar 2020, 0:00 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3534
Lokalizacja: z tamtąd
Dziadkom się pewnie spodoba. Autobusiarzom tysz ;P

https://www.youtube.com/watch?v=uqe3m06qUnE

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 mar 2020, 16:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3534
Lokalizacja: z tamtąd
https://www.youtube.com/watch?v=UKAF00Zlyis

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 mar 2020, 22:42 
W górach jadłam kwaśnicę. To nic innego jak kapuśniak, robię lepszy, z koperkiem, śmietaną, a tam panie żeberko z kawałkiem mięsa, dwa kartofle, strzępki kapusty i dużo kwaśnej wody. Toteż* po 25 minutach kibelek albo psikus.
Jadłam też góralskie serki z grilla, z żurawiną. O Kochani, to jest coś!
Uzależniłam się, mega fajne żarełko

*https://pl.wiktionary.org/wiki/tote%C5%BC


Na górę
  
 
Post: 06 mar 2020, 23:23 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3534
Lokalizacja: z tamtąd
[quote="Renia879"][/quote]


Chciałem zauważyć że jest to wątek co i jak gotować a nie jakich cudotwórców i szamanów słuchać. Ani jakich personalnych trenerów słuchać. Choć z drugiej strony jakbym jadł to co to babsko wciska to też bym był anioł. Choć nie bo ja nie wyznaję afrykańskich kultów. Z trzeciej strony więcej ludzi umiera z niedożywienia i amerykańskie lajf kołcze niz z tego nie robią ( bo kasy tam nie znajdą)


A ciśnienie sobie wyregulowałem wywalają wszystkie tabletki na nadciśnienie z apteczki oraz wszystkie margaryny i oliwę z spiżarki. Jem tylko masło a smażę tylko na smalcu i chorysterol mam niziutki a nadciśnienia już nie mam. Bo przestałem jęczeć i się użalać a zacząłem żyć i słuchać kołczów co wiedzą zawsze najlepiej. A umrę kiedy umrę i to zadowolony a nie wiecznie się odchudzający i "zdrowo żyjący"

Więc precz z personal life kołczami amerykańskimi, wolny mądry człowiek sam dojdzie jak żyć bez potrzeby bycia sterowanym. I z ich sługusami też.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 mar 2020, 0:32 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Arend pisze:
Renia879 pisze:



Chciałem zauważyć że jest to wątek co i jak gotować a nie jakich cudotwórców i szamanów słuchać. Ani jakich personalnych trenerów słuchać. Choć z drugiej strony jakbym jadł to co to babsko wciska to też bym był anioł. Choć nie bo ja nie wyznaję afrykańskich kultów. Z trzeciej strony więcej ludzi umiera z niedożywienia i amerykańskie lajf kołcze niz z tego nie robią ( bo kasy tam nie znajdą)


A ciśnienie sobie wyregulowałem wywalają wszystkie tabletki na nadciśnienie z apteczki oraz wszystkie margaryny i oliwę z spiżarki. Jem tylko masło a smażę tylko na smalcu i chorysterol mam niziutki a nadciśnienia już nie mam. Bo przestałem jęczeć i się użalać a zacząłem żyć i słuchać kołczów co wiedzą zawsze najlepiej. A umrę kiedy umrę i to zadowolony a nie wiecznie się odchudzający i "zdrowo żyjący"

Więc precz z personal life kołczami amerykańskimi, wolny mądry człowiek sam dojdzie jak żyć bez potrzeby bycia sterowanym. I z ich sługusami też.


I tak trzymaj.........od dawna praktykuję podobne podejście do tematu żarcia.......!
Aaa! - ostatnie badania jakie przeszedłem potwierdzają słuszność postępowania.
Na pohybel wszelkim trenerom od jedzenia........ :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 mar 2020, 8:16 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
AGAFIA pisze:
W górach jadłam kwaśnicę. To nic innego jak kapuśniak, robię lepszy, z koperkiem, śmietaną, a tam panie żeberko z kawałkiem mięsa, dwa kartofle, strzępki kapusty i dużo kwaśnej wody. Toteż* po 25 minutach kibelek albo psikus.
Jadłam też góralskie serki z grilla, z żurawiną. O Kochani, to jest coś!
Uzależniłam się, mega fajne żarełko

*https://pl.wiktionary.org/wiki/tote%C5%BC


Ja jestem chory na oscypki. Ale takie prawdziwe, nie podrabiane.

A co do "horesteloru" - zrobiłem gararetkę z nóżek. Niebo w gębie. Właśnie wystawiłem miseczkę z lodówki aby nabrała pokojowej temperarturki. Za godzinę zasiadam do śniadania.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 mar 2020, 12:20 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
Boruch pisze:
Ja jestem chory na oscypki. Ale takie prawdziwe, nie podrabiane.



Też lubię. Kupuję od górala na bazarku, przyjeżdża z wyrobami z owczej wełny, i kilka oscypków zawsze ma dla stałych klientów. Przysięga się, że prawdziwe, ale kto ich tam wie, tych górali :D

Przedwczoraj zrobiłam spaghetti z tuńczykiem i oscypkiem.
Dla tych, co nie lubią w kuchni wystawać godzinami.

Wstawiam osoloną wodę na makaron.
Z puszki (albo i dwóch) tuńczyka w kawałkach w oleju wylewam ten olej na patelnię. Podgrzewam, kroję jedną sporą cebulę w kostkę i lekko solę niech się szkli. Wrzucam makaron, bo akurat się woda zagrzała. Do cebuli dodaję tego tuńczyka, ścieram na grubej tarce oscypka i też wrzucam na patelnię, na małym gaziku niech się to wszystko podgrzeje. Dodaję pojemniczek śmietanki 30%, mieszam, dość gęste powinno być. Dla zdrowotności dodaję posiekaną natkę, doprawiam gałką i białym pieprzem . Z solą ostrożnie, bo oscypek jest słony sam z siebie.
Odcedzam makaron, na talerze, polewam tym co się upichciło na patelni, widelce w garść i każę wsuwać.
Całość - 15-20 minut roboty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 mar 2020, 12:34 
A tam, cicho być!
Minutka i gotowe.

Obrazek


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1263, 1264, 1265, 1266, 1267, 1268, 1269 ... 1395  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 171 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group