forum.nie.com.pl

Fasolowa to dobra zupka, sam lubię. Ale ostatnimi czasy żeby się nie pierdzielić, bo fasola długo się gotuje korzystam z puszkowej. Ona jest już prawie miękka. Kupujesz np dwie puszki - jest stosunkowo tania. Walisz do gara dodajesz inne potrzebne warzywa oraz przyprawy i masz fasolową. Nawet zasada jest taka, że fasolkę dodajesz na końcu. Wystarczy pół godziny i gotowa.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Chodzi o to, że o tym wiem i parę razy już tak gotowałem ale chciałem sobie ostatnio ugotować tradycyjnie........kurwa!
Od dziś tylko fasola z puszki. Bo ci później jakiś dowcipniś zarzuci, że łubin ugotowałeś i w dodatku ma pretensje, że mu wcześniej nie wspomniałeś, żeś omal technik - rolnik......

Nie przejmuj się Andrzeju. Zobacz jednak ilu ludzi przyszło z pomocą Twojej zupie fasolowej. To się liczy.

Tu odbyła się cała debata na tym jak w sejmie.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

No wiem.......i doceniam.
Tera idem zobaczyć, czy po rozmrożeniu goryczkę szlag trafił i czy aby nie da się zupki pokuszać.....!


p.s
Ale tego łubinu mu nie daruję......

Rozmroziłem. Spróbowałem. Miałem wyjebać ale.........:
Spróbowałem również fasole........a ta jest OK.
Więc fasolę na durszlak i wrzątkiem.
Teraz mam pół wiadra ugotowanej i dobrej fasoli......
Szkoda mi trochę wywalić ........ale nie mam zielonego pojęcia co dalej.........?????!
Ma ktoś jakiegoś pomysła......wiem, ze lubię fasolę "po Bretońsku" ale jak to zrobić....za boga nie mam pojęcia. Albo coś równie prostego......... Pomóżta...!

Fasolę masz ugotowaną i miękką, więc idż na skróty, szybko będzie i smacznie:

1. Skrój boczek wędzony, taką ilość, żeby Ci pasowało, podsmaż na patelni.
2. Boczek przerzuć do fasoli, a na tłuszczyku z boczku zeszklij cebulę pokrojoną w kostkę. Jak jest miękka, wrzuć łychę mąki, zamieszaj, podlej zimnym rosołkiem (może być z kostki), i jak się zagęści, wrzuć puszkę pomidorów bez skóry albo przecieru pomidorowego.
3. Wlej to wszystko do fasoli. Możesz dodać jakiejś dobrej kiełbaski pokrojonej.
Na końcu spróbuj, i dosmacz czym lubisz. Solą, np. cząbrem, pasuje do fasoli.

A, te ilości podałam orientacyjnie, na średni garnek. Jak masz wiadro fasoli, to dodaj wszystkiego więcej.

Nick mnie wyprzedziła ale wklejam

Weś boczku wędzonego surpwego albo śfiezego, podsmaż, dodaj cebuli do tego i razę usmaż. Wpierdol to do fasoli zamięszaj i sukcesywnmie podawaj do jamy gebowej. Czyli zjec. Smacznego.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Stary, widzę , podkarmiony będzie. Tera tylko do somsiadki z góry i zaruchać!!!

Dzięki Nicki !
Już myślałem, że się zmarnuje....tym czasem Twój patent jest faktycznie prosty.
Boruch....też dzięki.
Komentarza tego zboka z Gdańska nie będę roztrząsał.......on już wie........dlaczego....!