forum.nie.com.pl

Widzę poważne braki w przepisie.

przy kaszy gotowanej w bulionie brakuje czosnku.
Przy pomidorach dla odmiany brakuje odrobiny czosnku.

A bigos można i na szybko, ale taki prawdziwy to tylko w zimę. Bo nie tylko kilka razy gotowany ale najlepiej jeszcze przemrożony na balkonie np.

_________________

Ale tego z łodygo?

A ja dziś sobie uwarzyłem płow. Taki prawdziwy z prawdziwej jagnięciny i z prawdziwymi uzbeckimi przyprawami.
Myślałem że będzie na kilka razy ale wpadła siostra z przychówkiem......
i muszę wymyślić coś na jutro

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Przy mydle brakuje czosnku, przy zupie na mleku ( z ryżem i czosnkiem), papierze toaletowym, napoleonkach i paście do butów

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

I to poważne braki som...

_________________

od skośnych se niedźwiedzi sprowadź , jak mało

mam. herbatę z niego parze...

_________________

Zrobiłam wczoraj przecieraki według Wojtusiowego przepisu. Akurat smalczyk ze skwareczkami został mi doręczony.

Dodałam tylko czosnku.

a ja dziś sobie zrobiłem kartoflów z konserwo ( znalazłem w pakamerku jeszcze jedne małpe tuszonki mało przeterminowane).
Niestety nie miałem drewków na rozpalenie pod kociołem więc na gazie robiłem,ale i tak fajnie wyszło. No i nie użyłem do smażenia oleju a wytopionej słoninki bo na słonince jest dużo smaczniejsze. A akie kartofelki są naprawdę zajebiście smaczne
https://www.youtube.com/watch?v=Djrwtw90nxs

PS zamiast koncentratu pomidorowego dałem adżykę którą robiłem dwa lata temu i się jeszcze uchowała w trzech słoiczkach
i główkę czochu, bo z czochem lepsze

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Małpie tuszonki!!!! PYYYYCHA.

Z wołowej makaron na ostro robiłem.

Zagrzewałem małpię w garze a do niej spaghetti. W ten tłuszczyk i sosik. Do tego przecier pomidorowy. Papryka słodka i ostra. I dusiłem na wolnym ogniu od czasu do czasu dolewając odrobinę wody. Jak makaron był tak na ząb to resztę przypraw. Wedle uznania. Adżiki, czy innych ostrości i oczywiście dużo czosnku. Nie musi mieć 55 cm.

Nie ma (i już chyba nie będzie) drugiej tak dobrej mięsnej tuszonki jak małpina wołowa czy wieprzowa. A tak kiedyś na nią klęli.
Ja akurat nie. A jeszcze jedna ale na zimno byla super, Salceson saperski. I słonina z puchy )))))))))

Rozmarzyłem się ...

_________________

makaron marynarski https://www.youtube.com/watch?v=m7w-sDt7O_M

Zastanawia mnie tylko czemu z wojskowych magazynów wcięło dobre konserwy ( wtym małpę z wołowiną, smalec, słoniny, salcesonik saperski czy wieprzową tuszonkę) a w zamian dali wątpliwej jakości mielonki, i dziwnego smaku dania gotowe.
Przecież wołowa małpa była najlepszym składnikiem ciepłego posiłku w polu. Jakiś wsad skrobiowy ( ziemniaki, ryż kasza) do tego trochę warzyw typu marchew i cebula, sól, pieprz i jak ktoś miał chody to czosnek i obiad się robiło.

A teraz aż przykro bo jak kiedyś mało konserw było złych ( warzywa w solance jedynie chujowe były) tak teraz ciężko o przyzwoitą, a mimo ilości zestawów są one nijakie, Co jest dobre z puszek. Konserwa saperska ( coś w typie starej małpy z tuszonką wieprzową) mielone w auszpiku, groch z mięsem, zupa cebulowa, jarzynowa no i może gulaszowa. No i spagetti i lazania z zestawów tackowanych. Reszte można odpuścić
Ale chuj, jadzie do mnie parę prawdziwych ruskich wołowych tuszonek armijnych, będzie z czym kartofle czy makaron robić

https://www.youtube.com/watch?v=mMd2jFbXSHc
https://www.youtube.com/watch?v=_YBI6L9FQQ4

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.