forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 19 kwie 2024, 21:49

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1344, 1345, 1346, 1347, 1348, 1349, 1350 ... 1395  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07 sty 2021, 11:14 
Kilo smalcu na rok... Ty chyba jarosz jesteś, żeby nie mówić veganin... :)
Ja se dzisiej sosik z karkóweczki czynię pyszny na jutro, żeby się nie wkurwiać bo jutro mam zajęć dużo.Z borowikami i czosnykiem, tudzież z rozmarynem. Do tego jutro zrobię prażoki (prażuchy?) . Kapustę mam w słoikach gotowaną z zasmażką. Leci z pyska?


Na górę
  
 
Post: 07 sty 2021, 12:25 
Offline

Rejestracja: 14 cze 2016, 11:06
Posty: 2533
Przypomniałeś mi, żeby rozmrozić indora co sie na minę wpierdzielił - tylko gulasz wyjdzie :lol: I grzybki na sosik rozmrozić. A karkóweczka mnie na razie nie rusza, bo mam jej po dziurę w ... no obojętnie, niech będzie nosie :D A kilo smalczyku w słoikach to starcza na pół roku - nie można żyć samym smalcem czy konserwami jak Arento :D

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sty 2021, 13:12 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
To Ty nie możesz indora normalnie, - po ludzku, - siekiero potraktować tylko podwórko minować...?!
A jak Ci się pies na minę napatoczy...?! :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sty 2021, 15:13 
Offline

Rejestracja: 14 cze 2016, 11:06
Posty: 2533
Stary, ja juz nabyłem takiego poszarpanego. Piesio u mnie bezpieczny (tylko za duzo minuje...)

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sty 2021, 23:28 
Offline

Rejestracja: 21 gru 2020, 18:00
Posty: 426
Nie minuj tyle, bo Cię potem dwa dni trzyma !

Frytki jadłem ostatnio z 30 lat temu. No dobra, w 2020.
Już zapomniałem jak wyglądają prawie.
Pizze "4 sery" kupili w biedronce. Kurza jaka ohydna !!! Znaczy sery nie. Sery dobre jak zawsze.
Ale znowu coś z ciastem sknocili. Mąki nie wrzucili, czy co.
Jakie to ohydne było! Jak papier.
Oczywiście zjadłem całą, bo kocham Pizzę.
Oprócz tej owocami morza.

A propo, lubicie owoce morza ? ( bo dla mnie to jak Smalec! )

_________________
Wąchanie kleju marki Urban powoduje odjeb, Spiski, widzenie faszystów, Elvisa, Wielkiej Stopy, i mówienie po Rusku z lekkim GRU akcentem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sty 2021, 6:59 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Pizzę jadłem pierwszy raz w życiu w zeszłym roku....nawet mi smakowała.
W kwestii owoców morza:
Sporo ich pochłaniałem pracując w rybołówstwie. Były doskonałe i wartościowe i jeszcze w miarę zdrowe.
Dziś jedzenie ich porównał bym do jedzenia ryby FUGU..!( nikt nie da gwarancji, że przeżyjesz).
Powód oczywiście prozaiczny......zanieczyszczenie wody metalami ciężkimi porównywalne jest z ziemią z okolic Czarnobyla czy Fukushimy.
A słynny Tuńczyk normalnie świeci jak żarówka led.
Ale jesli to komuś nie przeszkadza....smacznego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sty 2021, 10:09 
Offline

Rejestracja: 14 cze 2016, 11:06
Posty: 2533
Owoce morza... zależy co się przez to rozumie. Smarków typu małże czy ostrygi nie jadam. Krewetki (zwłaszcza tigery) uwielbiam, ślimaki w sosie vinegre - super, ośmiornice - sam łapałem i gotowałem - super (tylko obróbka nieco mało humanitarna, bo taką ośmiornicą trzeba napierdalać ze 30 min o kamienie, aby skruszała - inaczej zelówka), kalmary w panierce - super, te japońskie sushi czy maki - też do zjedzenia, ale dobrze zrobione, a nie z Kauflandu (kiedys kupilem, zjadlem dwa a reszta leżała pod płotem aż ptaki nie rozdziobały - piesio nie był zainteresowany). Bardzo lubię ryby, ale świeże i raczej nasze - okoń, płoć, miętus, dorszyk z kutra, sielotka. Te pangi to jak papier toaletowy i kupa po nich świeci :lol:

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sty 2021, 12:45 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Zgadzam się...diabeł jednak tkwi w szczegółach.....!
Jak byś podał jeszcze jak te "tigery" przyrządzasz, - był bym dźwięczny. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sty 2021, 13:23 
Offline

Rejestracja: 14 cze 2016, 11:06
Posty: 2533
stary praktyk pisze:
Zgadzam się...diabeł jednak tkwi w szczegółach.....!
Jak byś podał jeszcze jak te "tigery" przyrządzasz, - był bym dźwięczny. :D

A delikatnie rozmrażam (jakieś 3 godzinki w otoczeniu), odwadniam ręcznikiem papierowym, na patelce rozgrzewam ze pół kostki masła, do tego z 5 dużych żębów czochu, nieco (łyżka od hierbaty) majeranku i jak sie wsio zacznie warzyć to sruuu krewetki na to. I po 3 minuty z każdej strony. Przedtem gotuje ryż biały i po ugotowaniu letko podsmażam na drugiej patelce, ale kurwa letko! A potem na talerz kreweteczki i sosikiem polewam z patelki ryż i żrę aż mi się ucha trzęsą :-)

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sty 2021, 13:26 
Offline

Rejestracja: 14 cze 2016, 11:06
Posty: 2533
Naszło mnie. W poniedzialemk kupię tajgery w Kartoflandzie i zrobię sobie ucztę, a co, kto biednemu zabroni! :-) I do tego flaszeczkę białego schłodzonego Nos Racines Sauvignon Blanc IGP d'Oc 2019 (jeszcze mam ze 3 flaszeczki)
:D

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1344, 1345, 1346, 1347, 1348, 1349, 1350 ... 1395  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 126 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group