forum.nie.com.pl

Na gorącą noc bym nie liczył, jest i tak dość ciepło.

Bierz psa i jedź w gości.
Fasolka po 14 zeta , porąbało.

To na łódce nie masz kambuza?

Niestety, nie mam, - za mała.........choć mam kuchenkę jak Aredn podpowiada i się zastanawiałem czy aby jej nie zabrać do domu ale ale zaryzykowałem i................. właśnie mi podłączyli gaz !
Lenistwo ma czasem dobre strony......
A o sąsiadce to mi nawet nie przypominać........!
Ostatnio mnie znowu zalała aż mi pół sufitu spadło - na szczęście mam "podwieszany" więc jedynie dwie płytki wymienię.
Jak poszedłem zwrócić jej uwagę to mi otworzyła jak ją natura stworzyła i jeszcze zapraszała, abym sprawdził, że u niej wszystko w porządku...........kurwa! - tak spierdalałem jak by mnie psy goniły.
Powiadomiłem spółdzielnię i facet, który był sprawdzić przyczynę, - opowiedział, że koc był w odpływie.......! Pierdole! - ubezpieczam mieszkanie i niech się tam do niej inni fatygują...........ja nie będę ryzykował........

i tylko piesa szkoda. wiem co przeżywasz, mój w tym tygodniu ma fantazję że leki będzie jadł tylko z pasztetem.
i to nie z każdym takim ze śliwką.
no ale cóż we wieku mojego piesa można miieć już fanaberie

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Dokładnie tak samo ma moja hrabinia:
Musi brać od czasu do czasu Opokam ....(p. bólowe).
I jedynie wchodzi jej ten Opokam w "pasztetowej z prawdziwkami"........w zwykłej nie tknie.
A ta druga dwa razy droższa.....ale co mam zrobić....?! 18 lat upoważnia - jak wspomniałeś, - do pewnych ulg ( ja mam darmowe przejazdy tramwajem,) - może suka żreć pasztetową z prawdziwkami.........

no mamy pieseły z podobnego rocznika ( mój z lipca 2000). tylko że u mojego te fanaberie zmieniają się często i definitywnie. teraz jest okres pasztetu, tydzień temu paróweczka, a pasztetowa też była ino z pomidorkiem.
Ale cóż wiek...... nie tylko ludzie ale i pieseły dziwaczeją

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Wybacz Praktyku, ale dla piesa opokan nie bardzo. Dla teściowej, synowej jak najbardziej, psu raczej szkodzi. Popytaj weta.

Właśnie to weterynarz mi powiedział, że jedynie Opokam można stosować dla psów.....!
Wczesniej podawałem pół tabletki Pyralginy ale mnie p.Doktor zjebała i kazała Opokam.......!
To teraz nie wiem komu wierzyć, Wezyrowi - Czy pani doktor "po Wrocławiu"....?!
A podawać coś muszę ponieważ ma zaawansowaną dysplazję tylnych stawów a musi na drugie piętro z panem wleźć..........więc obaj łykamy po Opokamie i hajda......!
W dodatku trzy miesiące temu miała ( chyba ) - wylew............ale jakoś z tego wyszła.....choć przestała słyszeć i się od czasu do czasu zatacza......oraz potrafi sie "zgubić" za samochodem.......! Jest jak dziecko.......albo i gorzej......ale co mam zrobić........dopóki jej nic nie boli.......będę się nią opiekował......

no ba, trzeba

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.