Mnie zawsze chce się jeść a pić jeszcze bardziej! Nie drzaźnij lwa. Tewra na kolację wciągnąłem se z LIDLA zresztą wczoraj zakupione, sera cheddar kawałek centymetr gruby, no dobra kostka to jest więc długość tego kawałka ok 11 cm. Dlatego piszę, abym nie był pozwany za żarłoczność nieposkromioną. Lubie pojeś ale ze smakiem. Do tego dwa plasterki jamon hiszpańskiej - fajna szynka ale taka cienko krojona, ze starego widziałem przez plasterek w Częstochowie, dobrze, ze każdy plajsterek przełożony pergaminem - inaczej nie da się oddzielić. Wsio rawno: Smak naprawdę powalajacy, swinie orzechami karmione i to czuć!. Jedna grzanka z bagietki piatkowej suchej ( szkoda wywalać żywność) i do tego, istinno, istinno!!!
Ostatek ostateczny hornetowej nalewki !!!
Kurwa, dobre zakończenie ( chrześcijanie mówią - zaczęcie) tygodnia!!!