forum.nie.com.pl

No tak

dziś upichciłem pierwszy raz gulasz z gęsich serduszków

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Pan Barycki ugotował kapuśniaku i właśnie mnie poczęstował, pyszny, właśnie sobie widelczykiem zajadam.

jeżeli kurwa wyglonda jak to co ulepił Arend, to wolę widelczyk opierdolić.

Teraz już jemy łyżką, Pan Baryckji dolał nalewki truskawkowej.

Może dziwnie zabrzmieć, ale sprawdziłam na schabie i łopatce, i powiem Ci, że może posmakować.
Łopatkę myjesz, suszysz , wiadomo. Potem nacierasz pieprzem, papryką ostrą , czym tam chcesz.
Na koniec, miażdżysz czosnek, dużo czosnku, miąchasz ten czosnek z majonezem i nacierasz mięso. Nie grubo, ale równomiernie.
Dalej byłoby dobrze, żeby mięso odstało ze dwie godziny. Nastepnie do piekranika albo w folii, albo w ryneczce, co jakiś czas otwierasz piekarnik i podlewasz wysiekniętym tłuszczykiem.
Pieczesz 1 kg-1 godzina w temp 180-200 stopni, to już musisz rozkminić, bo równe są piekarniki.

mnie nie wychodzi, trzonek się upala

te, ladac, nikt cie nie zmusza, żryj gruz jak to czynią cygany

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Możesz też zwyczajnie bez majoneezu, w ryneczkę, odrobinę margaryny, przyprawy, sól, pieprz, papryka, listka z laury dorzucić, 3 kulki ziela angielskiego, co kwadrans podlewać tłuszczykiem, 20 minut przed końcem dodać cebulki pokrojonej, pieczarek. Łopatka zawsze wychodzi.

Można też upiec w rękawie foliowym, nie potrzeba wtedy tłuszczu,tylko natrzeć przyprawami,jakie się lubi,tłuszczyk się wytopi i może być dobrym smarowidełkiem.

ŁOPATKA FISKERSA W MIODZIE