forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 10:50

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1275, 1276, 1277, 1278, 1279, 1280, 1281 ... 1395  Następna
Autor Wiadomość
Post: 16 maja 2020, 15:14 
Rozumiem, trzymaj się ciepło.

Oj zjadłabym szaszłyka albo pieczonego nad ogniem prosiaka. Z chrupiącą skórką..


Na górę
  
 
Post: 16 maja 2020, 16:18 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
I z jabłuszkiem w pysku?

Świniaku, kryj się! :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2020, 17:12 
Noooooo, nigdy nie miałam okazji spróbować. ;)


Na górę
  
 
Post: 16 maja 2020, 17:22 
Offline

Rejestracja: 04 wrz 2014, 19:45
Posty: 2943
Jadłam, ale nie przeze mnie zrobionego.
Był sklep mięsno-wędliniarski na Bemowie, w którym można było zamówić takiego prosiaka już przyrządzonego i nadzianego gryczaną kaszą. Kosztował ok. 90-100 złotych, a było to jakieś 10 lat temu.
Sporo osób zamawiało, bo jedyne co trzeba było z nim zrobić, to podgrzać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2020, 17:34 
U nas , przynajmniej dawniej, ludzie sami paciuki hodowali. Przychodził właściwy moment, zjawiał się rzeźnik i robił swoje. Kiełbasy, pasztety, samogon się lał, wszyscy byli zadowoleni. Teraz niedaleko domu mam taki malutki sklepik, to możesz zamówić połówkę świniaka, za ile nie wiem i się pobawić samemu. Ale trzeba mieć maszynkę, flaki no i potrafić.

Jeszcze chwila wspomnień. Nie lubiłam świniobicia z powodu żarcia, lubiłam bo sąsiedzi przychodzili, wszyscy byli weseli, a my dzieciaki ,mogliśmy bawić się do północy. :)


Na górę
  
 
Post: 16 maja 2020, 19:08 
Ja pamiętam świniobicie w stanie wojennym w Opocznie kedy to pijany rzeźnik nie trafił dobrze w czoło świniaka za pierwszym razem i tak go wkurwił, ze ten chciał go zjeść. W jakiś amok zwierzę wpadło w obliczu zatraty jestestwa i chciało oprawcy jaja odgryźć albo cokolwiek mu w ryj by wpadło. Rzeźnik się na stół jakiś ewakuował i opędzał od wściekniętej świni siekierą. Wreszcie ją trafił i mógł przystąpić do prawdziwej pracy. Pamiętam ten epizod bo śmiechu było z tego na lata przy każdym spotkaniu póki rzeźnik nie umarł. Nawet na pogrzebie były śmichy chichy. Poza tym to było pamietne świniobicie bo mało kto o własnych siłach wychodził z biesiady. Ja miałem blisko bo było to w podwórku u mojej babci staruszki.


Na górę
  
 
Post: 16 maja 2020, 19:26 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Kiedyś świniobicie nie robiło na mnie wrażenia. Wiele razy uczestniczyłem przy tej operacji. Widziałem jak rzeźnik kładł świnie jednym puknięciem siekiery. Widziałem jednego takiego co wypijał na miejscu szklankę ciepłej krwi ubitego świniaka i strasznie się przy tym oblizywał. Jako dorosły już wielokrotnie pomagałem rzeźnikowi. Mogę powiedzieć, że wiem jak i co robić. Podejrzewam, że nie miałbym specjalnie trudność z wyrobami typu salcesonik, kiełbaska, pasztetowa, kaszanka. Ale dziś nie zrobiłbym tego za żadną cholerę, choć jestem mięsożerny.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2020, 20:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
Aaaaaaaaaaaaaaaaasie nawszaszłyczałem.

Obrazek

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2020, 22:10 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Uuuu!
To mię wygląda apetycznie.
Następnym razem, jak będziesz robił coś takiego, - zadzwoń wcześniej........ :D
Gdy jeszcze pracowałem w Szczecinie, zawsze po powrocie z morza udawałem się "w miasto" na poszukiwanie szaszłyczka. U nas , w Częstochowie nigdy nie mogłem nic takiego znaleźć.
Ostatni raz jadłem szaszłyk cztery lata temu gdy jechaliśmy z żoną do Świnoujścia. Znaczy, - po jakichś 40 latach przerwy..............przy trasie ze Szczecina do Swinkowa....trafiłem !
Wróciły wspomnienia........od tamtej pory znowu nic....!
Chyba w przyszłym roku znowu wybiorę się do Świnoujścia......... :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2020, 23:47 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
a co w takim szaszłyczku trudnego, cycka z kurzęcia pokroić we kostkę, zamarynić przez 3-4godziny, naprzemiennie na patyk nabić cycka, cezbulwę paprykę albo pieczarkę. rzuciź na grila lub grilową patelkę i po chwili jeść

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1275, 1276, 1277, 1278, 1279, 1280, 1281 ... 1395  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group