forum.nie.com.pl

Zalewajka to nie żurek

_________________

Zrobiłam dzisiaj pierogi z mięsem, bo została mi wołowina z rosołu, polałam skwareczkami, do tego do popijania barszczyk czerwony Knorra z torebki, żeby trochę chemii dla zdrowotności zażyć. Do barszczyku z litości, żeby go poprawić dodałam sporo pieprzu i czosnek przeciśnięty przez praskę.
Szybko poszło, bo z pierogami się nie certoliłam, tylko zrobiłam duże jak moja dłoń.

Dzisiaj nie jem.

_________________

Mnie też coś mgli. Czyżby jelitówka? Na wszelki wypadek zaparze herbaty z kieliszkiem nalewki porzeczkowej.

Chyba se będę musiał jaką babę spatrzeć.....
Przecież nie będę sam pierogów lepił.
A i barszczu do popijania też by sie przydało.......

Ja też, na śniadanie zrobiłem placków ziemniaczanych i się przeżarłem

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Po rewolucjach rozczochranej

Zamkła interes boją zemby bolom ?

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

Ty sie, kurwa, przyzwyczajaj!
Jak PiS następną kadencję zacznie to w ogóle jeść przestaniesz. A emeryture zobaczysz jak ( nomen omen) świnia niebo.
I te czynastke i czternastke...
Kurwa, obyś zył wiecznie bez jedzenia i bez spania leżąc i chrumkając przy urnie PiSowskiej

Krótka piłka:
Schabowy na cały talerz, trzy ziemniaczki nieduże na twarz i zasmażana kapusteczka kiszona.
Szklaneczka ankoholu wódczanego przed obiadem, po obiedzie przewidziana kawa i może malutki koniaczek?