forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 21:48

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 833, 834, 835, 836, 837, 838, 839 ... 1395  Następna
Autor Wiadomość
Post: 19 paź 2017, 20:11 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
MMM pisze:
... bredzi bele co,..


Jak już bredzić to powiem że w życiu nie trzymałbym łopatki w musztardzie (marynacie) mniej niż 12 godzin, dwie to stanowczo za mało, tyle to starczy na grilowanego pstrąga.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 paź 2017, 22:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
Kupuje się kurzęciny w postaci najlepiej tylnych łapków z przyległością (ćwiartek tak zwanych). Omywa się i dzieli na mięsko ze skórkami i kości. Mięsko i skórki będą potrzebne kostkami można piesię nakarmić lub rosoła nagotować.
Mięsko tniemy na pasującą nam wielkością kostkę, solimy, pieprzymy do smaku i na każde kilo mięska dodawamy łyżkę słodkiej papryki we proszku. Pakujemy w pojemnik i do następnego dnia niech się chłodzi we lodówie.
Dnia następnego paczamy czy mięsko dobrze słone i pieprzne. Potem sięgamy po czosnek i obieramy i krajemy w grube plastry ( tak z zapałkę grubości ). Potem bierem cebulkę dymkę. Ze szczypiora robim dodatek do jajecznicy a cebulki kroimy na ćwiartki. Potem się bierze słoiki po dzemie i jadziem. We słoiku musi się znaleść cebulka ( u mnie cała tylko poświartczona) 2-3 ząbki czosnku ( poplasterkowane) i mięcho. Słoiki napełnia się do 4/5 wysokości, tylko trzeba pamiętać aby ranty i gwinty były czyste i nie zapaciane (inaczej się słoik nie zamknie). Potem pakuje się w duży, szeroki gar, zalewa wodą do wysokości mięcha i tyndylizuje ( słoiki w pierwszym gotowaniu muszą być nie dokręcone. dokręca się je po wyjęciu z wody na gorąco) jeżeli robim do śpiżarki lub jeżeli mają być do bieżącego jedzenia normalnie pasteryzuje przez godzinę.


Rąki mnie bolą od obierania kosci z mięsków i krojenia kurczaczęciny. Jutro roboty mniej ale bardziej upierdliwa

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 paź 2017, 22:44 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
A! - to może być nawet zjadliwe.
Przeczytałem przepis dwa razy i doszedłem do wniosku, że bardziej ja to widzę z wieprzowiną czyli prosięciem zwyczajnym.
Napisz, czy przypadkiem nie próbowałes i co wyszlo. Nastepnie ja spróbuję.
Kure wolę na patelni w oliwie po uprzednim całonocnym marynowaniu w przyprawach.
Również potwierdzi to mój pies.
Ćwiartkę kurczaka dzielimy po połom z moja suką z czego obaj jesteśmy zadowoleni.Aż dziwię się suce bo papryki w tym jest tyle, że synowa bez dzbanka wina tego nie zje........a suka daje radę. :o :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 paź 2017, 22:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
Z golonkiem dobre będzie, z golonkiem a tyndalizowane to już jak masełeczko.
Tylko cebuli do golonka bym nie dał


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 paź 2017, 6:32 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 wrz 2014, 1:12
Posty: 6422
Lokalizacja: Mokolodi - Okavango
Obrazek

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 paź 2017, 9:13 
Zoba stary, Ty już pewnie tańczyłeś kankana pod moja kulinarną porażkę, a tu całkiem przyzwoita ta polędwica wyszła.

Obrazek

Po wędzeniu, powiesiłem ją na tydzień przy uchylonym oknie.
Wyszedł prawdziwy delikates.
Delikatna, jedwabista w konsystencji, genialna w smaku.
Jestem, kurwa, zajebisty.
( w sumie to moja Żona ja powiesiła, ja swoja zaparzyłem :D )


Na górę
  
 
Post: 21 paź 2017, 9:27 
polar pisze:
to moja Żona ja powiesiła, ja swoja zaparzyłem

A to dlatego, że Pana żona jest marksistką, jebany socjaldemokrato.


Na górę
  
 
Post: 21 paź 2017, 17:55 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
Polar, to zasługa wiszenia nie wędzenia.

A co pokroisz i zapasteryzujesz to jeden chuj, akurat teraz miałem kupione 4 kilo udek. Kilo poszło na szynkowar reszta do słojów.
Wróciłem z KnifeShowu o 15 to teraz kończy się pasteryzować ostatnia czwarta partia słoików. Na jutrzejsze śniadanie będzie bo dziś nie wystygnie nawet pierwsza partia.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 paź 2017, 18:33 
Arend pisze:
Polar, to zasługa wiszenia nie wędzenia.

A co pokroisz i zapasteryzujesz to jeden chuj,


Kuźwa...no nie do końca mogę się zgodzić.
Gdybym nie zapeklował na mokro i nie uwędził, a tylko powiesił, myślę że smak i konsystencja byłyby inne.
Przecież jeżeli powiesisz surową padlinę na pięć dni w przeciągu nie oznacza że będzie zjadliwa.
Musi nastąpić wcześniejszy proces chemiczny chociażby przez konserwację solą peklową i dymem.
Suma wszystkich składowych da finalnie efekt taki jak opisuję.
Oczywiście mogę łżeć że jest zajebista, ale po co?
Mitomaństwo zostawiam innym. :D

Raczkuję dopiero przy produkcji wędlin domowym sposobem i ten produkt wyszedł całkiem przypadkowo. Nie pomyślałbym że wędzone można jeszcze dodatkowo suszyć. Parzyć tak, ale suszyć? A jednak można, i to z całkiem przyzwoitym efektem. Oczywiście dotyczy to polędwicy wieprzowej. Jak na razie. :D


Na górę
  
 
Post: 21 paź 2017, 18:49 
Kurwa, kurzynę jedzą.(paw)


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13945 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 833, 834, 835, 836, 837, 838, 839 ... 1395  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group