forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=9&t=70
Strona 565 z 665

Autor:  IroB [ 07 gru 2020, 18:33 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Twoje tezy o jakims podwujnym dnie w Niemieckiej Konstytucji ktora po niemiecku Grundgesetz albo! Verfassung sie nazywa: tu link https://anwaltauskunft.de/magazin/gesel ... verfassung

przetlumaczyc czy dasz sam rade?


Zusammenfassend kann also nur noch einmal wiederholt werden: Das Grundgesetz ist die gültige, vollkommen rechtmäßige Verfassung der Bundesrepublik Deutschland.

Autor:  Komandor [ 07 gru 2020, 18:40 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Nie to nie jest konstytucja sami Niemcy rodowici o tym piszą. To tymczasowa ustawa zasadnicza najwyżej. Ona tylko pełni role konstytucji. I nawet nie o nazwę chodzi a o zapisy w niej będące.

Znowu kręcisz.

Prościej. Dlaczego od 30 lat łamiecie (niech ci będzie) tę "konstytucję" a konkretnie art 146 mówiący o jej tymczasowości i konieczności uchwalenia nowej już nie tymczasowej suwerenną wolą całego zjednoczonego narodu niemieckiego a nie jakiejś nie do końca suwerennej rady pod kontrolą Aliantów

Autor:  IroB [ 07 gru 2020, 18:50 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Komandor pisze:
Nie to nie jest konstytucja sami Niemcy rodowici o tym piszą. To tymczasowa ustawa zasadnicza najwyżej. Ona tylko pełni role konstytucji. I nawet nie o nazwę chodzi a o zapisy w niej będące.

Znowu kręcisz.

Prościej. Dlaczego od 30 lat łamiecie (niech ci będzie) tę "konstytucję" a konkretnie art 146 mówiący o jej tymczasowości i konieczności uchwalenia nowej już nie tymczasowej suwerenną wolą całego zjednoczonego narodu niemieckiego a nie jakiejś nie do końca suwerennej rady pod kontrolą Aliantów



Anders ausgedrückt besagt Artikel 146 also lediglich: „Sobald Gesetz B in Kraft tritt, verliert Gesetz A seine Gültigkeit.“ Damit wird aber in keiner Weise impliziert, dass Gesetz A bis zu diesem Zeitpunkt keine Legitimität besitzt.

poszedlem na latwizne i posluzylem sie googlem Übersetzer: Innymi słowy, artykuł 146 mówi po prostu: „Gdy tylko przepis B wejdzie w życie, ustawa A traci ważność”. W żaden sposób nie oznacza to, że przepis A nie ma legitymacji do tego momentu.

ale sam bym lepiej nie przetumaczyl :) :) :)

oczywiscie ze mamy takich ktorzy bajdurza takie kocopoly, przewaznie ci z AfD, to taki tutejszy pis tyle ze na razie w opozycji i musimy skurwysynsko uwazac zeby sie nie smykneli. Ale jestem przekonany ze wiekszosc naszej spolecznosci jest calkiem ok.

Autor:  Komandor [ 07 gru 2020, 19:30 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Z tego twojego linku.

Widać, że sami Niemcy mają wątpliwości skoro o tym zawzięcie dyskutują.

I nawet ci co interpretują tę ustawę za konstytucję, tylko o innej nazwie, piszą o tym co ja.

Nie zmienia to faktu jednak, ze nie została napisana i ogłoszona z woli całego narodu a niedemokratycznie przez niesuwerenną w pełni Radę zależną od władz okupacyjnych i jeśli nie pod dyktando to pod ich nadzorem.

Co jest teza 2 stawianą przez krytyków jej legalności (Niemców zresztą). Konstytucje jednak uchwalają sejmy ustawodawcze kwalifikowaną większością głosów większa od wymaganej do jej zmian. A często dodatkowo jeszcze w referendum. a autorzy sobie falandyzują nieco pisząc o referendum. Ale wola narodu może też być wyrażona przez przedstawicieli do konstytuanty , parlamentu. I ratyfikacja przez sejmiki krajowe (2/3 zresztą) to nie to samo. I najważniejsze -Musi być ta wola wyrażona SUWERENNIE a nie pod nadzorem i za zatwierdzeniem okupanta.

No i niestety trochę się mijają z prawdą pisząc. że została wykreślony zapis o tymczasowość
No i czyją wolą zniesiony. jakim trybem?
Zapis o tymczasowości nadal istnieje. ten art 146. Co zresztą jest tezą 3 krytyków w tym artykule.

No nie da się ukryć. Ten zapis jest. A że faktycznie mówi „Ta Ustawa Zasadnicza, która ma zastosowanie do całego narodu niemieckiego po urzeczywistnieniu jedności i wolności Niemiec, traci ważność z dniem wejścia w życie konstytucji, która została swobodnie ustalona przez naród niemiecki”.

to do czasu ogłoszenia nowej obowiązuje. Bo musi. Inaczej po zjednoczeniu i w trakcie prac nad nową by było "bezkrólewie" Pustka prawna. A tak nie może być w żadnym państwie. I nas też do czasu nowej PRL obowiązywała ta z II RP a do czasu tej obecnej ta z PRL (plus ale też nie od razu z mała)

Ale to nie oznacza zapisu aby trwało w nieskończoność.

A tłumaczenie w stylu:

Cytuj:
Innymi słowy, artykuł 146 mówi po prostu: „Gdy tylko przepis B wejdzie w życie, ustawa A traci ważność”.

Wybacz. Jest co najmniej naiwne.
To jest oczywiste samo przez się, że każdy akt prawny ma ważność do czasu przyjęcia nowego zgodnie z procedurą jego przyjęcia.
I automatycznie unieważnia poprzedni, Czasami się (w nowym dopisuje kiedy wchodzi w życie i jakie powiązane przepisy tracą moc)

Ale nigdy nie ma potrzeby zapisywania, ze dana ustawy, akt prawny obowiązuje do czasu uchwalenia nowego.
Bo nie ma takiej potrzeby normalnie.

Chyba, że jest potrzeba podkreślenia, ze nie jest to akt prawny ostateczny a tymczasowy do czasu tego nowego już pełnoprawnego. jakby na konieczność ustanowienia tego ostatecznego wskazuje.

A jeśli akurat tak jest w niemieckim zwyczaju prawnym to znajdź mi jakiś inny przykład w starych konstytucjach Niemiec czy tylko ustawach, gdzie na końcu taki punkt o ich obowiązywaniu do czasu nowelizacji czy uchwalenia nowego istnieje.

I dziękuję ci za ten link (też korzystałem z google, który sobie całkiem dobrze poradził) bo pokazuje on ze nie tylko ja tępy polaczek się czepiam i doszukuje dziury w całym ale i w Niemczech trwa na ten temat dyskusja bo sami Niemcy i to pewnie politycy i prawnicy mają wątpliwości.
Ja mogę być tylko dumny, że podnoszą te same aspekty co ja. Nie Mniemiec i nie prawnik konstytucjonalista niemiecki.

Dla mnie osobiście to nie ma znaczenia jak sobie kraj urządzacie i na postawie jakiego prawa. Dopóki interpelujecie jak teraz i nie fikacie to jest OK. Będę się martwił jak zmienicie interpretacje i uznacie ją za nieważną bo narzuconą (te zmiany też zostały narzucone przez tych Plus Czterech), nie ustanowioną wolą narodu itp i uznacie wszystkie zobowiązania narodowe (w tym dot, Naszych granic za nie byle z mocy prawy).

Tym bardziej, ze są kraje i to poważne demokracje jak Wielka Brytania, które jednolitej konstytucji w ogóle nie mają. I sobie dobrze radzą i przynajmniej obecnie nikomu krzywdy nie robią.

Zwróciłem na to tylko dlatego uwagę ze czasami te Twoje (ale i Niemieckie w ogóle) pouczenia i wypominki to jak przyganiał kocioł garnkowi. Np te pouczenia o przestrzeganiu konstytucji ze strony kraju, który sam ma wątpliwą i nie do końca suwerennie i demokratycznie ustanowioną.

Autor:  Komandor [ 07 gru 2020, 19:45 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Te zapisy o obowiązywaniu dotyczą tylko aktów prawnych TYMCZASOWYCH jak u nas np w tzw. Malej Konstytucji z 1947 i drugiej z 1992.

http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downlo ... 470071.pdf

http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downlo ... 20426L.pdf

Inne takich zapisów nie mają. Chociaż ich żywot bywa bardzo krotki w rzeczywistości.

Losowo wybrane ustawy niemieckie też nie mają nic o obowiązywaniu do czasu uchwalenia nowej.
Na początku ani na końcu. W środku nie patrzyłem ale tam mało prawdopodobne by było.

Bo tylko w dokumentach tymczasowych aby to podkreślić ustala się ich ważność do jakiegoś czasu (terminu, zdarzenia).
W normalnych aktach ważność jest określana OD. Np 14 dni od ogłoszenia.

I tak też jest w niemieckiej ustawie zasadniczej:

Cytuj:
Artykuł 145
(1) Rada Parlamentarna na posiedzeniu jawnym
przy współudziale deputowanych Wielkiego Berlina
stwierdza przyjęcie niniejszej Ustawy Zasadniczej,
sporządza ją i ogłasza
.
(2) Niniejsza Ustawa Zasadnicza wchodzi w życie
z upływem dnia jej ogłoszenia.

(3) Podlega ona opublikowaniu w Bundesgesetzblatt.




Wyobraź sobie naprawdę sprawdziłem chociaż nie znam niemieckiego (google)

Autor:  IroB [ 13 gru 2020, 13:39 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

wstaje rano i co!? nie ma Teleranka, to obejzalem Spacer w chmurach. Dziein dobry.

Autor:  Komandor [ 13 gru 2020, 19:02 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

13 gru 2020, 13:39

Długo spałeś. Dłużnej niż prezes.

Autor:  IroB [ 23 gru 2020, 20:22 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

no! to dotarlismy poraz kolejny do tego swietego dnia, musze sie przyznac ze i mnie sie udziela odmiennosc tego dnia, dlatego pozwole sobie z tego miejsca w imieniu swoim zyczyc Wam wszystkim ktorzy tu zagladaja wspanialych trzech dni wolnego od mozolu pracy, wykorztystajcie ten czas na zatankowanie sporej ilosci dobrego samopoczucia, radosci zycia, optymizmu i wszystkiego najlepszego i checi sie zaszczepienia na covid 19.

a sobie zycze tylko powrotu do normalnosci. Jak tylko znajde sie w grupie to sie za szczepie.

Autor:  MTNG [ 23 gru 2020, 23:08 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

Tobie też Niemcu Wszystkiego Najweselejszego!
I żebyś znalazł miniaturowego korniszonka na choince :).

Mi to chyba Krampus pasek przyniesie i grudkę węgla ;) :P .

Autor:  IroB [ 25 gru 2020, 13:38 ]
Tytuł:  Re: krzyz moj wlasny i z niego spuszczanie.......

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=109131734410668&id=101217251868783

Obrazek

Strona 565 z 665 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/